Zeus - Miss Ya - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Widzimy się tak od święta, wypijmy za spotkanie Cyknijmy zdjęcie i wyjdźmy jak Kim i Kanye Gdy nie ma opcji uchylenia i się dusisz prawie Sztuką jest dodać powietrza przez przymykanie Ale czasem się przebiera miarka I to się strasznie przebiera jak za premiera - Jarka Familijne spotkania, to bywa niezła Sparta Czasem się sam nie poznajesz... nażarta... Cała gawiedź, a ty masz walkę z pawiem I każdy kolejny atak cię pcha na krawędź Pod dywan daje się czasem i lawa zamieść Po czym upadnie nam razem, jak na K2 w zamieć Ja generalnie chłody znoszę słabo Ale te góry lodowe wciąż mi latają nad banią Jak bomby nad Okinawą w 45-tym Kogo obchodzi to, że nie chcę wojny? [Refren] Nie mam już siły ani czasu na scysje Jadę na misję, kartkę wam przyślę jakąś stąd Księgę zażaleń zostawiłem na krześle Spiszcie je wszystkie nic nie przemilczcie i spalcie ją [Zwrotka 2] Czuję lata na karku i poniżej łopatek Ale Vinyasa daje mi się czuć jak nastolatek Nadal się garnę do grania w gry, a zarabiam rapem Wiek mnie dogania tylko, gdy trzeba łamać opłatek Wystarczy parę zdań i tracę apetyt Niestety, trwa to za krótko, by z tego zrobić dietę Parę lat wstecz chciałem opuścić planetę Dziś moi bliscy chcą, bym zmieniał pieluchy chcą to zamiast skarpetek A mnie ciut przeraża codzienność Macki systemu od pierwszych sekund się prężą nad dzieckiem złowieszczo Pięćset z plusem jak krzyż - dla mnie to nie brzmi jak jackpot A wszyscy wokół biorą kredyt na wieczność Z wieścią, że rosną brzuszki dzwonią znajome żony U nas też rosną brzuszki, ale od Toblerone Kto się ośmieli wziąć je za dobry omen Ten zrodzi wojnę jak Paula z Johnem [Refren] Nie mam już siły ani czasu na scysje Jadę na misję, kartkę wam przyślę jakąś stąd Księgę zażaleń zostawiłem na krześle Spiszcie je wszystkie nic nie przemilczcie i spalcie ją [Zwrotka 3] Większości życie tu mija od ósmej do szesnastej Ja życie mijam w przedziale ósemek i szesnastek Moje losowe działania błaga o kwantyzację Lecz prędzej umieranie szarpać moje kwanty zacznie Niewielu spraw jestem pewien jak tej Choć życie lubi rzucić żartem jak Tey Umrę bogaty, albo zdechnę jak bej Z obydwu tras prawdopodobieństwem jestem na "Hej! Kiedy się widzimy?" Chcesz spytać serio o plany mnie? spytaj zeszłej zimy Dziś wgapiam się w reklamy AGD na telebimaach Doradca z banku ma ofertę kredytu A ja uprawiam znów duchową grypserkę jak Bhagawad Gita Kolejny raz widzę na żywca, jak Warszawa zakwita I tylko to mam do zrobienia na cito życie mnie zaskoczyło zbyt wiele razy Jestem kosmitą, który wraca do bazy dziś [Refren] Nie mam już siły ani czasu na scysje Jadę na misję, kartkę wam przyślę jakąś stąd Księgę zażaleń zostawiłem na krześle Spiszcie je wszystkie nic nie przemilczcie i spalcie ją
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni