
19.10.2014
0
Rap
Tekst piosenki
Zawsze czułem że robie to po coś
Życie i muzyka szły obok równolegle
Lecz im częściej lirycznie zaliczałem progres
Tym bardziej społecznie dopadał mnie regres
Rówieśnicy mają żony i dzieci
W wielkich budynkach swój mały segment
Paradoksalnie , choć chciałem więcej
Męcze się w wynajętej kawalerce
Ooo w kącie stoi mikrofon
Mój ponury milzcący spowiednik
Lecz z biegiem lat ten związek stał się toksyczny
O moich słabościach wiesz więcej niż krewni
Aa , czuje się przeźroczysty
Jak każda ze ścian w akwarium moich myśli
Na którego dnie jest zakopany klucz
Pod warstwą mułu i hipokryzji
Oo mam 30 lat i dosyć życia na pieprzone pół gwizdka
Bo talentu i determinacji mam więcej niż 3/4 pieprzonego środowiska
To kukły wieszaki , klony, produkty nie czuje w nich serca
Dziś każdy może być raperem więc internet tonie w pustych sekwencjach
Pustka , puste podwórka , puste boiska przy podstawówkach
W szklanych domach szklana pogoda mam szklanki w oczach i boje się jutra
Bo co raz częściej oglądam życie , a co raz rzadziej w nim uczestniczę
Więc umów się ze mną wieczorem , pójdziemy spacerem przez puste ulice
Oo bo mamy tylko chwilę zanim świat który znamy pójdzie z dymem
Więc gdy otwieram oczy i budze się przy niej
To wiem żę zanim stracę dusze prędzej zginę
Nie poddam się bez walki , to nie w moim stylu, jak odejść to z hukiem
Mówie NIE pasywnej egzystencji , przysięgam nigdy nie będę żywym trupem
I choć na codzień wożę się rozjebanym golfem
To staram się nie narzekać jest super
Bo otwieram okno , czuję wolność
I nagle cały świat mam głęboko w dupie
I nie woże się pomału tylko napierdalam ile fabryka dała
A wieczorem jak kładzie mi rękę na brzuchu
To wie że w moment będę twardy jak skała
Tłumaczenie
Brak
Najnowsze teksty piosenek
Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni