Young Igi - Inny Gatunek - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

23.10.2019

50

Polski Rap,Trap

Tekst piosenki
[Intro: Young Igi] Yeah, oh, yeah, oh, yeah, oh [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) [Zwrotka 1: Young Igi] Siedzę na DM'ie je i se przeglądam story (oh) Mam czerwone oko, bo.. wyszedłem z komory (oh) W kółko mało snu - ta trasa, pod oczami wory (oh) Rachunki się zgadzają, chociaż pojebałem wzory (oh) Jestem polskim sukcesem, (trochę) trochę tak jak Dziki Gon Trzeba robić becel, jebać pesel, palić gruby joint Duża dupa na deser To życie to jest western Gdynia straciła zawodnika - Lehu Leszner Spoczywaj w pokoju, wlewam brudny syrop do napoju I biorę łyk i buch za wszystkich moich ziomów Nie chce tracić moich braci, chcę by każdy się wzbogacił I o samych dobrych rzeczach dawać znać im [Bridge: Young Igi] Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, proszę cię o tym wiem Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, Proszę cię o tym wiem [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze [Zwrotka 2: Kizo] Twoi ludzie, moi ludzie to inny gatunek Na pewno nie za twoje zdrowie rozlewamy trunek Nowy banger to niebezpieczny ładunek Dziś dzwonienie, kurier podrzuca pakunek, chowam go pod kulę Coś tam mówili, że moja muzyka nadaje się w szambo Jedynie ja czuję radość, przez miasto jadę sobie czarnym lambo, w domu czekają na gości Inny gatunek bo ja pierdolę tą zazdrość, wielu by zabiło za coś Nie mogę zostawić tego na później, bo raczej mnie ominie starość Ale, ale bywało różnie towaru nie pakuję w próżnię Dzisiaj to jakoś czuje się luźniej, na ulicy tu mam swoją kuźnie Jak palę to tylko najlepsze szczyty, tylko mety z mojej orbity Mój nowy album będzie znakomity Twój słaby bo ciągle chodzisz tylko przepity Inny gatunek, bo takie życie mnie jara Inny gatunek, bo kocham hajsy wydawać Inny gatunek, bo tutaj się z psami nie gada Taki gatunek, że mała wybacz została pała podana [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni