19.05.2017
62
Polski Rap
Tekst piosenki
[Shellerini]
To Poznańska szkoła gadki, chuj wbity we frazy łgarzy
Nienapięty jak łuk, mimo to miotam strzały jak Parys
Jestem pierwszy z lawiny kamyk, skill jak Kareem Abdul-Jabbar
Psy już mogą ciąć konfetti, gdy się wpierdalamy na house
[Słoń]
Bardziej głodni niż Tyranozaurus Rex na gastrofazie
Więc sprawdź to lapsie. Wiesz kto gada? Każde miasto zna mnie
Wjeżdżam z flaszką w łapie na saloon jak Billy Kid
Rapu gigant, przy mnie King-Kong wygląda jak mini-mi
[Shellerini]
W kałamarzu mam napalm Od Leoni Pawlak garść granatów
Wkurwiony jak Mielon, silny niczym Bam Bam Rubble
Już nie młokos raczej wiarus, nie ma szans na to byś ściągnął mnie na dół
Progres a'la René, BoBo Baumann mogą wbić se w anus
[Słoń]
Na chillioutcie pije gin i szczerze powiem Ci to wprost ziom
Mamy bardziej zryte łby niż drogi na wyścigach off road
Kurwy wpadają w popłoch, wiedząc, że na majk dziś wejdę
Z odpaloną spalinówką nago tak jak Patrick Bateman
[Shellerini]
W górze "W" jak Wunderwaffe zostało paru nas dziś, paru ma sny
I nie chcą czekać aż im Bóg zapuka w drzwi
Ostatni smok, skaut samuraj, pierdolić savoir-vivre
Tagi na murach Tartaru, trotuar w kałużach krwi
[Słoń]
Czarne słońce wschodzi w Zenit, pieni się w żyłach jucha
Resztki rozszarpują hieny, ja bez stresu zwijam utarg
Łycha w kuflach, w bani Meksyk, cieszy się zapita morda
Z etykiety na butelce kiwa mi Kapitan Morgan
[Refren: Shellerini]
To WSRH kaiju 2, atak tytanów
Te marne grajki znikają przy nas, jak flaszki z baru
Nara Ty łaku, wpadam, by napluć w ryj tym łajzom
I tylko Ci prawdziwi z nami do końca wytańczą
Zróbcie hałas
[Skrecze]
Tłum robi meksykańską fale
Bit ci urywa głowę
Jestem tytanem
Zróbcie hałas
Nie ma ale
Returnersi
Wycieramy podłogę
Chujowymi MC's
[Słoń]
Nie jestem Twoim kumplem, kumple się ciągle liżą po jajach
Każdy mój sukces to praca, a nie zjechane kolana
Odpalam silnik i śmiejąc się krążę wokół tych sępów
Choć moim domem podziemie, lecę jak sokół milenium
[Shellerini]
Z nimi mi nie po drodze, po tych stopach stąpa ciężki obuch
Gdy to piszę, zerka mi przez ramie księżyc w nowiu
Mam żyletę Shelby z domu, głośno powtarzam jej pieprzyć ogół
Jest się czym chełpić i to mierdzi tych tępych jak ołów
[Słoń]
Gdyby pisał o nas Source to zgarnialibyśmy five mics
Gram jak MC Eiht, suko to muzyka do Drive-by
Sram na to, kto hype ma, Słoń to chora jednostka
Jak dziki ogień z Gry o tron jestem zielony w grzecznościach
[Shellerini]
Wygrywa już zupełnie inny rytm, zupełnie inny boombox
Polej na drugą, duchowym doradcą będzie Bulworth (Salut)
Wciąż zamieszkuje lasy, Goethe pisał o mnie Król Olch
Poznań nie Acapulco, Il giovane papa Jude
[Słoń]
Hałas mnie stawia do pionu, to moja Kamagra, kminisz?
Ponownie ma majkach zbiry, nas dwóch to Al-Kaida z ISIS
To gówno siada na dyni jak crack palony przez bongo
Przybył grizzly z rzeżączką, więc lepiej ruro nie podchodź
[Shellerini]
My to te toasty w Irkucku, bojarysznik musztardówka
Bez skrupułów z każdym słowem upada na ziemie pusta łuska
Szukaj nas u źródła, jucha kapie Ci z małżowin
Zostawiamy tłumy bez głów jak Pani Abakanowicz
[Refren: Shellerini]
To WSRH kaiju 2, atak tytanów
Te marne grajki znikają przy nas, jak flaszki z baru
Nara Ty łaku, wpadam, by napluć w ryj tym łajzom
I tylko ci prawdziwi z nami do końca wytańczą
Zróbcie hałas
[Skrecze]
Tłum robi meksykańską fale
Bit ci urywa głowę
Jestem tytanem
Zróbcie hałas
Nie ma ale
Returnersi
Wycieramy podłogę
Chujowymi MC's
Tłumaczenie
Brak
Najnowsze teksty piosenek
Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni