Wiktor z WWA - Miłość, Nienawiść, Balet - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Miłość, Nienawiść, Balet

Wiktor z WWA

Miłość, Nienawiść, Balet

19.11.2018

1

Polski Rap

Tekst piosenki
Miłości męki słychać stęki kiedy wjeżdża fura Nie jestem w sumie taki fancy podaj denaturat Nienawidzę kolegów, którzy liczą po spotkaniach Plusy zen wynikające co z minusów wypierdala Balet, balet, a meksykańską falę Zatrzymały Cartele, gringos robią gałę Fałszywe uśmieszki na banknotach krzywe twarze Nie ma marzeń dla tych miękkich ale twarde mają garze Superbohaterowie często zasypiają do pracy Miłość, Nienawiść moje dziecko Ma zalety i wady A kiedy idą na bal To wszystko pójdzie na straty Tych zapalniczek blask się mieni kiedy nikt nie patrzy Jest tylko ona i ja, chemia kurwa jak się patrzy Sztruks na topie, albo skóra, nie znam dobrej nazwy Trochę pijany jest ten chłopak, mówi sie na to Mumble Żadnych ran kiedy ścieram się z ulicą Mamy zew czyli spotkanie z potylicą Mój kult to kalkulowanie, czy haubicą można przebić ten mur Chiraq z pełną siłą, na pół wszyscy dranie Biała róża tak niewinna, ale wbijam w nią chuj In Memorio dla brygady co od zawsze siedzi tu Pokażą Ci gwiazdy jeśli będziesz się pruł Wenezuela, mój brat Pablo i posypany stół Nightride w bagażniku pędzi tak, że wznosi kurz W mig się przekona, że nie możesz już ufać złu Jestem uparty jak mój zodiak baran A moja siła to Perpetum Miłość, Nienawiść, Balet! Superbohaterowie często zasypiają do pracy Miłość, Nienawiść moje dziecko Ma zalety i wady A kiedy idą na bal To wszystko pójdzie na straty
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni