Spotkałem Anioła

[Refren: Wac Toja] Spotkałem Anioła. Anioła w astralu Dał mi pióro. Ono ma zabrać mnie do raju W środku żaru znalazłem czarny atrament I pomału kreśli mi drogę każde zdanie [Zwrotka 1: Wac Toja] Zagubiony w labiryncie świadomości nie znalazłem kłębka Nie było nici prowadzącej w stronę wejścia I z tego miejsca do dalekiego od zwycięstwa Zacząłem pisać po ścianach i tworzyć wszechświat Wypłynąłem niesiony siła wiatru Ponad drogę kukiełkowego teatru Zginę, spłonę, utonę idąc gdzie nie był nikt Zostanie moje nieodgadnione do końca dni [Refren: Wac Toja] Spotkałem Anioła. Anioła w astralu Dał mi pióro. Ono ma zabrać mnie do raju W środku żalu znalazłem czarny atrament I pomału kreśli mi drogę każde zdanie [Zwrotka 2: Wac Toja] Nie pytaj co dalej. Historia pisze się sama Nie oszaleć, próbuję codziennie z rana Rzeźbię skałę. Fragment dzieła ukazała Gdy skończę pracę świat padnie na kolana I wierzę, że będziesz wtedy ze mną I że nasze serca stworzą jedność Zrodzą czysta miłość i piękno Pokażemy bogom nieskazitelność [Zwrotka 3: Rivkah Hope] I met an angel in disguise He saw her through a mask one night She opened the door into his life Till the end of time Take me to another Word The night is cold Angel in disguise till the end of time Take me to another Word The night is cold [Refren: Wac Toja] Spotkałem Anioła Że mam Boga w sercu, szepnął Ze to druga połowa i mam ją w centrum Słowa wypełniła namiętność Zniknęła trwoga i strach, podnoś się z kolan i patrz [Outro: Wac Toja] Nie ma tego złego, nie kontrastującego z dobrym Owocne drzewo nienawiści i miłości Zależy jak spojrzysz To dwa światy. Nienawiści i miłości [Zwrotka 4:Rivkah Hope] I met an angel in disguise He saw her through a mask one night She opened the door into his life Till the end of time Take me to another Word The night is cold Angel in disguise till the end of time Take me to another Word Till the end of time []