Vin Vinci - Vin Vinci feat. Nizioł , Dedis - Słowa Bez Pokrycia - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Vin Vinci feat. Nizioł , Dedis - Słowa Bez Pokrycia

Vin Vinci

23.03.2021

229

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Vin Vinci] Wystarczyło dotrzymać wypowiedzianych słów Ale nic z tego nie wyszło niema Cię więc bywaj zdrów Z niektórymi poróżniło mnie jebane parę stów I walenie w chuja o nie więc się narażałem znów Nie musiałbym zabierać gdyby inni oddawali Ci co mi zaufali nigdy się nie przejechali Też potrafię nawalić co poradzisz takie życie Ale jak się wytłumaczę to słowa mają pokrycie Na ulicach martwy król ale zasady ponad nim Niektórzy tracą w oczach wolę grać w otwarte karty Lojalność to nie żarty nigdy w to nie wątpiłem A za słowa bez pokrycia grube tysiące topiłem Przyjaźń ma siłę i wiem że stanę na głowie Żeby czyny były z godne z tym co Ci mordo powiem Za nami jakby trupy na życzenie żywe duchy Ty tеż pilnuj się dzieciaku by nie zrobić z gęby dupy [Refren] Pamiętaj po mej śmiеrci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj Pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj [Zwrotka 2: Nizioł] Ludzie zamiast rozmawiać, lecą emocje w Instagram Co tu gadać podejście jak u nastolatka Wszystko na pokaz, tajemnice na sprzęgle A później dziwota że już nie jest tak jak wcześniej Zatrzymaj dla siebie, te słowa bez pokrycia Co nic nie warte dla Ciebie dla mnie tym bardziej od dzisiaj Nie wiesz co to obietnica, nawet koło niej nie stałeś, kupa pośmiewiska Bidnemu zawsze wiatrem po oczach Czarna Nokia prawie śni mu się po nocach Niema nie odebranych dwa cztery h robota Nie liczę na jałmużnę to nie dary dla powodzian Nie mam więcej wymagań niż szczęście mego stada Cieszy sukces innych kłód pod nogi nie podkładam Żyj w zgodzie na propsie już nie lecę na wariata Pozytywna aura mnie otacza [Refren] Pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj Pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj [Zwrotka 3: Dedis] Twoje słowo bez pokrycia jak kopyto na mój ryj Ile ziom Ci pomagałem żebyś tak jak człowiek żył Tyle miłości oddałem nie dostałem krzty szacunku Też byłem buntownikiem nigdy nie traciłem gruntu Teraz palę się ze wstydu że miałem kompana jak Ty Przyjaciel kradnie serce a nie kredytowe karty Wiedziałem co jest pięć kiedy Ty gubiłeś drogę Gdybyś był u moim boku dalej podstawiałbyś nogę Intencja moja wroga i już nigdy się nie zmieni Bo takie chwasty jak ty się wyrywa od korzeni Doceni ten kto straci u ciebie tego niema Nikomu źle nie życzę ale niech Cię chłonie ziemia Sporo zapłaciłem żeby wypluć takie słowa Dziś lepiej mi na duszy i spokojna moja głowa Widzimy się gdzie znicze ja Ci swego nie zapale A na pogrzebowym wieńcu napiszę że byłeś frajer [Refren] Pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj Pamiętaj po mej śmierci kim byłem tu za życia I Nie wypowiadaj słów które nie mają pokrycia Zaufanie wygasło zachowanie kaplica Obiecuję to dotrzymam obietnicy taki zwyczaj
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni