Vin Vinci - Padłeś Powstań - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Padłeś Powstań

Vin Vinci

19.05.2021

229

Polski Rap

Tekst piosenki
Weź się nie bój Chwytaj okazje i szanse Zacznij w siebie wierzyć Co w życiu naprawdę ważne Musisz wyznaczyć cel Uparcie dążyć do czegoś Działaj, działaj, bo nikt za ciebie nie zrobi tego Do upadłego warto trenować, próbować, pracować By ustatkować się i zdobyć swój szczyt A wtedy nikt nie powie: nie było warto Jak znasz smak porażki, docenisz zwycięstwa wartość Nie obcy hardcore, cierpienie ból trudny Trawa potrafi długa być, że zwala cię z nóg A do tego wróg niejeden To twojej drabiny szczebel Żeby wspinać się wysoko bo zawistni nic nie mogą Staw czoła nałogom jak chcą cię dół rzucić Zamiast leżeć na deskach Lepiej wyjść na ludzi I niech nie budzi cię chłód schodowej klatki, wariacie Wielu z was się boryka, lecz wierzę, że radę dacie Jeszcze życiu przyjdzie ten czas Jeszcze nadejdą lepsze dni Nawet jeśli teraz jest źle A los kłody podrzuca ci Ty zaciśnij pieści i leć Bo nie wystarczy tylko chcieć Trzeba żyć, nieustannie walczyć Weź się w garść i nie wracaj na tarczy Taki już jestem, wciąż przesuwam bariery Możesz być sportowcem, bez wielkiej kariery Mogą tworzyć memy, jak dałeś kiedyś dupy Przegranym jest ten, który nie czuje skruchy Wieszaj łapiduchy jak boisz się ciemności A co moja powiedzieć ludzie niewidomi? Szanuj swój dobrobyt, lub na niego pracuj Pieniądze to cyferki za które ludzie się szmacą Idziesz do przodu, gdy oni się łajdaczą Ocierasz pot, gdy oni nadal płaczą Gdy trzymasz fason i stajesz się ich wzorem Młode drzewa obrastają w taką sama porę Jak jesteś trollem, to zaniedbasz własne pole Ktoś zbuduje tam boisko i będzie strzelał gole Kalibruj zbroje, ładuj naboje A jak robisz tylko hałas, to jesteś tylko kapiszonem Jeszcze życiu przyjdzie ten czas Jeszcze nadejdą lepsze dni Nawet jeśli teraz jest źle A los kłody podrzuca ci Ty zaciśnij pieści i leć Bo nie wystarczy tylko chcieć Trzeba żyć, nieustannie walczyć Weź się w garść i nie wracaj na tarczy Jeszcze kilku których kochasz, da ci powód tu do smutku Kilku których nie znasz, powód by się cieszyć Najpierw zrób porządek tu w swoim ogródku Potem resztki spakuj i wypie*dol śmieci Plecy pełne ran Świeżych i tych z kiedyś Całe życie walczę Znam bezwzględne dzieci Czemu już sąsiedzi nie patrzą jak wtedy? Kiedy całe te osiedla rap tak pięknie leczył Poszedł każdy w swoją stronę Patrzą czy się uda i czy kafar dalej ruszy Jeszcze życiu przyjdzie ten czas Jeszcze nadejdą lepsze dni Nawet jeśli teraz jest źle A los kłody podrzuca ci Ty zaciśnij pieści i leć Bo nie wystarczy tylko chcieć Trzeba żyć, nieustannie walczyć Weź się w garść i nie wracaj na tarczy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni