Trzeci Wymiar - Pieniądze - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Hook] Siedzimy tylko my i park w mroku, krąży blant wokół Pal, a później daj go tu, patrz spadł popiół Daj spokój przez dwie godziny już brak lokum i brak tropu W ustach smak potu, smak smogu i smak topów Przed nami jeden wielki dach bloków Po lewej świat pokus jak w Bangkoku Po prawej brak gotówki brat jak piach w oku Siedzimy tylko my i park w mroku I kręci się ten pierdolony świat wokół banknotów Daj spokój, stań z boku, nie ma odwrotu, zawsze musisz być brat gotów [Verse 1: Szad] Masz milion baksów to masz milion wrogów Jak ten milion baksów to dla ciebie milion bogów Pojmiesz co to brak snu, zapomnisz co to spokój Zostanie ci smak stów i smak potu Brak słów, by w nie ubrać ludzką zawiść Smak stów jak arszenik może zabić Przyjaciele – pogadamy jak poznasz ich cenę Ja już widziałem zbyt wiele, by jeszcze mieć nadzieję Ślepy los się śmieje – nie uciekniesz przed nim Diabeł sieje beznadzieje, a ty biegnij, biegnij Deszcz leje na aleje, zaraża marionetki Epidemia szaleje tylko setki i setki Nic nie zasługuje na szacunek prócz nich O to psy gatunek ludzki, obierz kierunek rzuć kij Weź im parę stówek – skłóć ich, po czym zwróć im I niech znów będą na swój rachunek ludźmi [Verse 2: Null] Wokół nas liczby, sumy, kwoty, banknoty Uzależnione tłumy – pieniądz to narkotyk Masz je czy nie masz ich i tak masz kłopoty Dla jednych tylko, dla drugich aż sto złotych Setki, tysiące, miliony ludzi dla tej jednej setki mogą ideały zgubić Biedni siedem dni będą się trudzić A bogaty za tą setką nawet się nie obróci Czas na próbę masz stówę na tydzień mądralo Dziwisz się, że widzisz świat na czarno – biało A więc stówa – czy to dużo czy mało Jeżeli dziwka za nią oddaje swoje ciało? Grzech to zdradzić kumpla dla stu złotych Chciwość, zazdrość, może szczyt głupoty Pech – zostać zabitym dla tej kwoty Dla jednych tylko, dla drugich aż sto złotych [Verse 3: Pork] Mówią na mnie hajs, bejc, posag, flota, moneta Mówią forsa, sos, kabona, pęga, ściepa Liczą mnie w baksach, rublach, lirach, euro, jenach We frankach, drachmach, funtach, czy plnach Bywam łatwy jak dziwka, no i trudny jak kobieta Niewiele warty dla martwych, brudny jak szalet po petach Podep-tany i starty jak karty od blefa Honorowany w kasach kantyn, metach, bankach, sklepach Tak jak ty jeżdżę taxą, metrem, tramwajem I tak jak ty zwiedzam miasto i nic nie robię za frajer Tak jak ty czasem zabijam, czasem ratuję życie Tak jak ty czasem się zwijam, mijam pija-ne ulice Nie mam nałogów i nie mam domu Za to mam multum klonów – ponu-merowanych braci z rodu Co nie dają umrzeć z głodu, z przodu wyglądam jak z tyłu Z góry jak od spodu, ważne bylebyś miał mnie jak lodu Jestem jak kobieta – wciąż spłacasz mnie w ratach Zostawiasz na baletach, czasem na blatach Wciąż śnie się po latach jak cuty Kut –a jestem w tematach Czekam na ciebie w bankach lub bankomatach [Hook]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni