Trzeci Wymiar - I nie ma dnia bym o tym nie pamiętał - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

I nie ma dnia bym o tym nie pamiętał

Trzeci Wymiar

Inni Niż Wszyscy

2

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Nullo] I nie ma dnia bym o tym nie pamiętał By uczyć się na wszystkich popełnianych błędach Szanować bliskich, miejsca, kumpli, ten świat To nie pusty ekran w multiplexach Bo żeby tu przetrwać trzeba być czujnym - nie spać Mija szósty dzień 2006, ja wciąż pamiętam by jak KRS One Nieść wam przez rap treść zmian w tekstach i wiem, że przetrwam Bo wiem co to klęska, zemsta, smak zwycięstwa Kocham dom gdzie mieszkam tak jak Tupac kochał West Side Nie ma dnia bym nie pamiętał, że to cały wszechświat Słuchaj, ten rap to esencja tego miejsca Słuchaj, bo ten rap to kwintesencja Od dziecka tu buduję swój szacunek Spłacam każdy dług jakby sam Bóg wystawił mi rachunek To moi ludzie, jedna krew, jeden gatunek Starą Piaskową Górę - Wałbrzych - reprezentuję I non-stop ma płynąć flow stąd A potem non-stop mam być jak Ghost Dog Jak kalejdoskop zmieniam się non-stop Niech wierzą w co chcą, a ty jak uważasz postąp [Hook] Flow stąd ma płynąć non-stop A potem non-stop mam być jak Ghost Dog Jak kalejdoskop zmieniam się non-stop Niech wierzą w co chcą, a ty jak uważasz postąp [Verse 2: Szad] Raz, raz, dwa trzy - próba majka na rozgrzewkę Dobra ty, zaczynam chorą śpiewkę I mam polewkę z tych, którzy mają zlewkę Bo nie kumają, że robią to za chorągiewkę Dziewięć lat wcześniej Mały pokój, biurko w rogu przy nim ja na krześle Coś powtarzam w kółko znowu i coś kreślę Ojciec pyta co tak rzeźbię, przecież nie jest wcześnie Więc dlaczego jeszcze nie śpię? Dziewięć lat wcześniej Nie wiem jak jeszcze rap ma płynąć w przestrzeń Jeszcze nie ma rapu w mieście, rap to temat tabu jeszcze Coraz częściej myślę o stworzeniu składu wreszcie To dziewięć lat - prawie trzy tysiące trzysta dni Dziewięć lat w rapie przystań, a więc przyznaj mi Że to gówno brzmi jak mój dziewiąty kalendarz Odpowiem ci, że nie ma dnia bym nie pamiętał Że non-stop ma płynąć flow stąd A potem non-stop mam być jak Ghost Dog Jak kalejdoskop zmieniam się non-stop Niech wierzą w co chcą, a ty jak uważasz postąp [Hook] [Verse 3: Pork] Wtedy nie było Red Bulli, była faza i brecht Wciągał grzech ulic, zew kulis pierdolił trend Pierdolił pęd ludzi, było nas trzech jak trzech króli Tagowaliśmy każdy dzień jak spray mury Wiesz, mieliśmy pomysł by uzbroić te bloki w Glocki Kiedyś szklane domy dla nas to były Caffe Shopy Kupowaliśmy jazz na lufki - dzisiaj na piony Kiedy jarały nas rozkładówki innych wciąż kucyk Pony To czas liczony w bletkach, wciąż to pamiętam Pamiętasz elementarz zasad? przyjaźń to Mekka I to nie żadne bla bla już 17 lat brat nasza gra trwa I nie ma dnia bym o tym nie pamiętał Pamiętam skating czyli trening czyni mistrza Życie to nie happening z serii - Bezludna Wyspa Dziś jestem 3W - Trzeci Wymiar i to moje credo Pork - Pores - Porkinson - trzy osoby wbite w jedną Więc non-stop ma płynąć flow stąd A potem non-stop mam być jak Ghost Dog Jak kalejdoskop zmieniam się non-stop Niech wierzą w co chcą, a ty jak uważasz postąp [Hook]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni