Taco Hemingway - Taco Hemingway feat. Artur Rojek - Łańcuch III: Korpo - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Taco Hemingway feat. Artur Rojek - Łańcuch III: Korpo

Taco Hemingway

Jarmark

28.08.2020

28

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro: Taco Hemingway & Tomasz Knapik] Oni są niemili, bo to... Ja jestem niemiły, bo to... Ty jesteś niemiła, bo to... łańcuch Potem społeczeństwo jest niemiłe, bo to... łańcuch Łańcuch, część trzecia: Korporacja [Zwrotka 1: Taco Hemingway] Grzegorz ma nastrój nabuzowany Grzegorz ma krawat poluzowany Do tego szef na mailu go nęka Bo w korporacji znowu są zmiany Każą mu znacznie okroić kadry To wyniki najnowszej matmy Ty masz tak miły charakter, Grzesiu Nikt tak miło nie zwolni, jak Ty Mawiał „nikogo nie zwalniam" Nawet jak sam mam cierpieć i pościć, ale Ludzie to jednak ohyda Chyba za dużo jest we mnie miłości, skoro Byle taksówkarz mnie wyśmiał, dość już Dosyć tej głupiej litości Panie Antoni, szef sprzedaży tu Pana na słówko prosi "Panie Antoni, do mojego biura pozwól Jak dobrzе wie Pan mamy w firmie cięcie kosztów Pan starеj daty - czas już się pożegnać w końcu Ale przynajmniej wróci wcześnie Pan do domciu (nie?)" Antoni, lat 58, pełen oldschool Pijąc z sąsiadem flaszkę skarży stale się na los swój Ale sąsiada szwagier przecież biznes ma przy dworcu Resztę historii znacie - rano zatrudnił się w kiosku [Outro: Artur Rojek] Patrz mi w twarz, zanim znikną Moje oczy bez głębi, wstawić możesz w nie wszystko To jak wiatr, szkło w palcach Ludzie mnie bolą, mdli mnie od kłamstwa
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni