Szymi Szyms - Kameleon - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

11.04.2019

0

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Nie gryzę się w język mała, nie jesteśmy dziećmi Trzecia rano, wódką przepijam tabletki Nocami piszę tracki, możesz mówić o obsesji Wrzucam to na dziary, wcześniej wrzucam to na zeszyt Krążę miastem jak jebana straż W głowie tyle myśli, a tak ciężko mi na jedną wpaść W jednym łóżku osiem lat Zanim zdążysz poczuć mój ból to się dowie o nim świat, skarbie tak już mam Starzy kumple dzielą towar, każdy przestał się już łudzić Nie chcę nowych ludzi, nigdy więcej nowych ludzi Skurwysyny wyliczają co przeszedłem Jakbyś był mną nie chciałbyś tam wracać więcej Mówię o tym co mnie cieszy, boli, wkurwia i Leje wódka się, ja po niej nie potrafię ustać i Zawsze niewygodną prawdę mówią moje usta ci Zawsze wolałem przeżyć niż po prostu żyć Cztery koła, Hondą jadę robić trap w Polsce Frajerami gardzę już dwudziestą drugą wiosnę Młody Goku słucha ziomal w swojej starej Corsie I mnie przekonuję, że zaraz zrobimy dobrą forsę [Refren] Chcą żebym się przystosował, jak kameleon Na plecach bagaż mam, buduję własny panteon W całej bezsilności najgorsza jest zawsze niemoc Żyjemy ponad stan, skąd to się to wszystko wzięło Chcą żebym się przystosował, jak kameleon Na plecach bagaż mam, buduję własny panteon W całej bezsilności najgorsza jest zawsze niemoc Żyjemy ponad stan, skąd to się to wszystko wzięło [Zwrotka 2] Ona prosi mnie, bym chociaż raz się zachował Nienawidzę ludzi odkąd sięgam pamięcią Chociaż raz, żebym zważał na słowa Spróbuj dostosować się, jak pierdolony kameleon Wokół tyle krzywdy, a ja co dzień sam Mała, tylko oby nie dotknęła nas Ktoś mi mówi tracisz czas Nigdy nikt nie widział tutaj mnie, a dzisiaj mogę śmiać się w twarz Tyle krzywdy, a ja co dzień sam Mała, tylko oby nie dotknęła nas Ktoś mi mówi tracisz czas Nigdy nikt nie widział tutaj mnie, a dzisiaj mogę śmiać się w twarz [Bridge] Jak kameleon A, a, a ,a, kameleon Jak kameleon A, a, a ,a, kameleon [Refren] Chcą żebym się przystosował, jak kameleon Na plecach bagaż mam, buduję własny panteon W całej bezsilności najgorsza jest zawsze niemoc Żyjemy ponad stan, skąd to się to wszystko wzięło Chcą żebym się przystosował, jak kameleon Na plecach bagaż mam, buduję własny panteon W całej bezsilności najgorsza jest zawsze niemoc Żyjemy ponad stan, skąd to się to wszystko wzięło
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni