Tekst piosenki
[Verse 1: Łysonżi] Koniec polewki, Szybki Szmal są Nie ma amnestii na kiepskich, co?! Wciskam stop na ojczystych albumach Bo połowa nas wszystkich strasznie zamula Łapiemy pułap, odbieramy wam głos Szybki Szmal, Szybki Szmal, co?! Podobnie jak oni, mam tego dość To ma być polski rap dla mnie to dno, co?! [Verse 2: Proceente] Odpowiadam Szybki, Szybki Szmal Crack punk z blokowisk ziom o co ci chodzi? Pro-prościej jest wśród mas strach i popłoch co?! Jadę go na oni jadę z tą wiąchą To co śmierdzi wiochą śmierdzi flotą Gdy chłopcy hajs koszą panną robi się mokro Koksiarz zamiast o dropsach pierdoli o wartościach Słuchając tych bzdur kurwicy dostać można Co jest młodością a co patologią ziomie Jedziesz za ostro co jest z tobą ziomie Projekt jest w drodze, co?! co jest? Nie wiesz o co chodzi to nigdy się nie dowiesz [Verse 3: Ciech] Musi już iść a pukałeś ją tylko raz Opalasz fifkę a w połowie kończy się gaz Polski hip-hop na polo co?! Mój kumpel z liceum zrobił prawie hip-hopolo co?! Koleś znów nie zrobił aranżów Tłumaczy się, że to od tego melanżu Sąsiedzi Kajuty mają nerwy ze stali co?! Brno się złożył a Szogun się spalił [Chorus] Mamy bit, który rozjebie całą Polskę, co?! (x2) Mamy bit, który rozjebie całą Polskę Odpowiadam Szybki, Szybki szmal Niech co?! rozpierdoli dziś ten lokal (x2) Szybki Szmal, Szybki Szmal, co?! [Verse 4: Mały Esz Esz] Mamy bit, który rozjebie całą Polskę, co?! PojedŹ co?! jeszcze głośniej Mamy refren, który znają w każdym mieście, co?! Powiedz co jeśli wiesz co najlepsze jest Każdy wers napierdala z kopa Mam zimną krew, na scenie stoję bez drżenia kolan Podnieś w górę drinka, podnieś browar Niech co?! rozpierdoli dziś ten lokal, co?! [Verse 5: Kali] Kto ma z nami problemo Lepiej wyłącz to demo, co?! I powiedz swoim ziombelom Ten joint jebnie w was lepiej niż elo W samarze widzę jakąś marną półkę Ktoś wyjął z zamrażarki wódę, co?! Szybki Szmal zapodaje nutę I nie wpierdala cię na mukę, co?! Moje ziomy nie warczą, co?! To pierdolone chamstwo, co?! Bierzemy blety i karton Ty łap za telefon i szykuj banknot [Chorus] [Verse 6: Onar] Znowu jest, kurwa, jakiś problem Bo przekroczyłem jakąś normę I ktoś się znowu na mnie wkurwia Cały czas nawijam i nie mogę wyjść ze studia, co?! Onar wydał chujowy singiel Ej, ziom lepiej popraw sobie pingle Beef jest beef'em, a żart jest żartem co?! Po prostu ziomuś trzeba kontrolować gadkę Żyjemy tu gdzie ściany mają uszy A bloki mają serca, nic nas stąd nie ruszy Pytasz się co?! wiesz co-kolwiek Sam chyba wiesz co?! na rynku jest dobre Chcesz iść spać i mieć święty spokój Nie ma chuja Onar Esz Esz mixtape z tych bloków Szybki Szmal ziomuś, wiesz? [Verse 7: Emazet] Emazet człowieku Wasze zdrowie co?! głośno i wyraŹnie Będę tu non-stop dopóki nie padnę, co?! Od dzisiaj aż po nieskończoność Co z życia to na bitach żyję i umrę młodo Za ten projekt głośno i wyraŹnie Szybki Szmal Pierdolnij ten kielon w gardło właśnie Niech towar nie gaśnie co?! rozluŹnij poślad Za to co nie przestaje kąsać, co?! [Outro] Co?! (x4)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni