Szpaku - Jeździec bez głowy - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro] Pędzę, jeździec bez głowy, kiedy wszędzie zawody Nawet Werter nie dogoni mnie... [Zwrotka 1] Byłem fenomenem i absurdem - raz chłodna głowa, raz gorąca woda, 2k18 moim rokiem był Ruszyłem w trasę i przestałem pić Tam każdy krzyczał moją ksywę Trochę to dziwne, ale w sumie żyję w końcu W końcu kapie z nieba ta je*ana forsa W końcu mama w Polsce, jemy wszyscy obiad Ona mi mówi: „zachowujesz się co najmniej dziwnie, Mati” Może te baty, może te czasy, chude jak patyk? Ja latam po lekarzach, ciągle myślę, że umieram Dzień zaczynam od mierzenia ciśnienia, kumasz? Palec na pulsie, jak na spuście z klamą przy głowie W głowie cover "Jesteś Bogiem" Za kurtyną z powiek ból I przestaję czuć... wszystko Wszystko dosłownie przez psychotropy, które biorę W międzyczasie jestem piniatą dla cioty przed monitorem [Bridge] Znowu wracam do picia, co mnie jeszcze bardziej zakopie Jeśli żyć to dla Ciebie, a nie pić, spać na glebie (Dullahan!) Za głowę mógłbym wyrok brać za Ciebie A zostałem bez niej, mój Charon czeka nad brzegiem [Refren] Nie przeproszę nigdy za to, że W lesie rąk się zagubił lew Giną konie w moim mieście, piachu całe serce Kościotrupy zjeść mnie chcą... Nie przeproszę nigdy za to, że W lesie rąk się zagubił lew Giną konie w moim mieście, piachu całe serce Kościotrupy zjeść mnie chcą... [Zwrotka 2] Robię GUGU, robią ze mnie węża Do oplucia Simby jest kolejka Szydzą ze mnie z lewej, no i szydzą z prawej Ale będzie trzeba, to im damy radę Nienawidzę siebie i się brzydzę sobą, się nie dziwię, że odrzucam swą osobą Ale udowodnię, że się mylą wszyscy, ku*wa, daję słowo Pierwszy raz pada głowa przed Atypowym Samobójstwo taty, kręcę klip z Frostim Nowe skoki, nowe szoki, traumy Gram koncerty w opór wyje*any Wbijam do Malika Montany na backstage Jest ze mną ciężko i nie wiem, gdzie jestem Dziękuję, ku*wa, że nikt mnie nie nagrał wtedy Że nie lata w necie mój upadek mierny Pomogliśmy ludziom tylu, że nie wierzę, a sam sobie pomóc nie potrafię, nie wiem Czekaj na mnie w niebie, rozpie*dolę tylko i tam zaraz będę [Bridge] Umrę pewnie przed trzydziestką - tak śpiewałem u Białasa Bo zaplanowałem śmierć, chciałem uciec stąd jak tata [Refren] Nie przeproszę nigdy za to, że W lesie rąk się zagubił lew Giną konie w moim mieście, piachu całe serce Kościotrupy zjeść mnie chcą... Nie przeproszę nigdy za to, że W lesie rąk się zagubił lew Giną konie w moim mieście, piachu całe serce Kościotrupy zjeść mnie chcą...
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni