Matka Boska

[Zwrotka 1] Nie uwierzysz... Ona stąpa boso Jeszcze nie wie że Urodzi nocą Kwitną wokół niej Lilie i maki Patrzą za nią się Młodzi rybacy Obudził się już dzień Wychodzi z domu Głos do ucha szepcze jej Nie mów nikomu [Refren] Zaraz coś się może stać Może przestać świecić słońce Z nieba za nią spłynie znak Gołąb na gałązce Z nieba znak Gołąb na gałązce [Zwrotka 2] Jej wzrok odbija brzask Fale się ścielą Widać jej koronę z gwiazd Na głowie welon I jak gdyby nic Stąpa boso Jeszcze nie wie że Pofrunie ku obłokom [Refren] Zaraz coś się może stać W głowie może sie nie zmieścić Choć drobniejsze jest niż mak Cudem jest niewieścim... Coś jak mak Cudem jest niewieścim Cudem jest