Step Armia - Sejczento (Sentino Diss) - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Sejczento (Sentino Diss)

Step Armia

15.04.2021

27

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Epis DYM KNF] Na takiego buraka szkoda marnować ślinę Ale w sumie to poczekaj, zbiorę poranne gile Pluję na padlinę, co obraża rodzinę Takimi zagrywkami, sam wieszasz się na linie Uważaj, bo przytyjesz na króciutkich aferkach Seicento bez hamulców, kończy na barierkach I to się, ku*wa, zgadza, kumatych nie przekręcisz Jedyne, co zostało, to na relacjach się prężyć Mierzwi mnie to wszystko, chyba cię rozumiem Że prucie się do ludzi to ty, ku*wa, masz w naturze Szponter jakich mało, a my sramy ci w Gucci Jedyne, co ty możesz, to Tatuażyk nucić Pocisnąć na ludzi, oczerniać najbliższych Obrona Step Armii nie puści takie kiwki Charakter masz dziwki i zwykłego prostaka Ja ci matki nie obrażę, ale ty to jesteś szmata Dla mnie to jest wioska i mnie doda wartości Chcesz zrobić karierę, to, ku*wa, dorośnij Potrenuj na beatach, napisz dobre wersy Bo z tego co ja widzę, to nie masz perspektyw Tutaj klimat miejski, ma swoje korzenie Prędzej czy później, zgarniesz łokcia na szczenę Je*ać I tyle w temacie Ha tfu, pruj się dalej, jak wytarte gacie [Zwrotka 2: Intruz] Jedyna na świecie królowa to tylko mama Sfaulowałeś, Seicento, bo moja jest schorowana Każde słowo to blacha, na terenie całej Polski Pie*dolę czy ocenia jakaś WdoWA czy Yurkosky Pewnie nagrywa vloga, nasz Seicento żurnalista Zabunkrowany u Szwabów, siedzi w bunkrze jak nazista Teraz ci nie odpuszczę, nie ma już odwrotu Teraz będę z tobą jechał przynajmniej jeden raz w roku Szoruj cipę, na live'ie i weź na to odpowiedz Tylko w beefie jesteś niżej, ku*wo, niż jednostrzałowiec Łatwo przekupić kręgi, w których frajerstwo się szerzy W kraju o większej ludności taki współczynnik jest większy Wyje*ane miałem, co krzyczałeś na filmiku Następny, który, ku*wa, kręci klipy w bagażniku Czasem jak się nie zgadzamy i tak działamy w zgodzie Jak na ciebie naszczamy, to będziesz miał kąpiel w złocie W wannie na live'ie dosyć okrojony obszar Gorzej to miał tylko Kukon jak Seicento go nie poznał Cała Polska wznosi toast, za prawdziwy pojazd Masz magazynek ksywek, ja tam Sentino Muminek Chyba dostawca przesyłek, patron życiowych pomyłek Adekwatnie do wyzwisk, to nie wymyślisz linijek Pisze Szczecin i WWA, Trójmiasto i Białystok Pisze Kraków i Opole, wypie*dalaj, gdzie twój rynsztok [Refren: Intruz] Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy Za Kroka i Palucha ch*j w ciebie gwarantowany Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy Obrażałeś wszystkich, to masz, ku*wo, gwałt zbiorowy Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy Za Kroka i Palucha ch*j w ciebie gwarantowany Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy Obrażałeś wszystkich, to masz, ku*wo, gwałt zbiorowy [Zwrotka 3: Dawid Obserwator] Twoje życie to nie gangren, bardziej myślę, że gangbang I zaczyna wiać chu*em, jak otworzysz swoją gębę Na pana podniosłeś rękę, gardło poderżnie szczopie Jak o twoim wiem jedynie, że ponoć bardzo głębokie Nie da się zniszczyć zera, Polska to nie jest burdel Niech zadzwonią do Flera i zabiera tą ku*wę Oni płacą ci za zwrotki i to dla mnie bardzo przykre To jak wbijać do burdelu i brać najbrzydszą dziwkę [Zwrotka 4: Vin Vinci] Kariera rapera - od lat ci się marzy Jak masz styl z gangstera, to wyłącznie Tatuażyk Kurewska ambicja, twoje słowa to fikcja A jedyne co możesz to krzyczeć "Halo, policja!" Za prucie się do ludzi krótka piłka, ch*j do buzi Zabij się i zatkaj dziurę na wieki jak ci się nudzi Pozerka ulicy, patypa, plomo oplata Co rozpie*doli wszystkich z drugiego końca świata Szacunku nie zdobędziesz zegarkami czy ciuchem Nie masz go do nikogo, bo, ku*wa, jesteś znajduchem Zamiast ludzi przeprosić, to jeszcze wyzywa matki Ty jakbyś w Polsce mieszkał, to nie wyszedłbyś spod klatki Spalony od Lublina po granice ojczyzny Bo nikt już nie ugości tak przeoranej pizdy Internetowe błazny patolą nas okrzykną Staną przed monitorem, a w dodatku za tą dziwką Spalił wszystkie mosty, gdzie koncert zagrasz ofermo Zamiast po bilety, będzie kolejka po wpierdol Szukasz atencji i fame'u za wszelką cenę Daleko ci do rapu, bliżej by być YouTuberem Ktoś powie "nie dotyczy mnie sprawa, na ch*j się mieszam" Jak zaczepiasz jednego, to reszta cię wybebesza Stepu depesza, choć szkoda naszego czasu Przyjedź do Polski i pokaż na co stać cię, pajacu [Refren: Intruz] Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy Za Kroka i Palucha ch*j w ciebie gwarantowany Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy Obrażałeś wszystkich, to masz, ku*wo, gwałt zbiorowy Zn Szynola i Tuptusia, Obserwatora i mamy Za Kroka i Palucha ch*j w ciebie gwarantowany Za wszystkie wyzwiska taki artysta światowy Obrażałeś wszystkich, to masz, ku*wo, gwałt zbiorowy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni