Solar - Papugi Zielone - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Papugi Zielone

Solar

Pokój Zero

20.09.2019

30

Tekst piosenki
[Intro] Ey, ey, ey [Zwrotka 1] W pralce gnije sześć koła Nie chce mi się w śniadanie Oglądam Matura to Bzdura I patrzę kto ile ma na instagramie Wiem kto tu kłamie i kto nic nie umie Kto się promuje, a kto konsument Wiem wszystko o wszystkich bo muszę Ostatni rok przegadałem sam ze sobą I się okazałem spoko Jestem zbudowany z tego, co wszyscy myślą o mnie Choć to niemodne i nieprzyjemne Wielu ludzi wierzy we mnie Wielu wbija we mnie Jakaś garstka dba o klęskę I to jest urocze jak kompilacje ze słodkim pieskiem Piję laktozę, jem mięso, toleruję gluten I bardzo sprawnie operuje fiutem Jakaś laska wsadziła butelkę W komentarzach poruszenie wielkie Odkąd nie oglądam telewizji To jestem zalewany jeszcze większym ścierwem Reklamo w środku filmu, tęsknię Jestem tylko gościem świata Który nie należy do mnie Ale mi przykro jest patrzeć na jego pogrzeb Wyspa śmieci już pięć razy przerosła Polskę Wkrótce zabraknie wody i będziemy w kropce Lecą już do nas papugi zielone A oni mi ciągle te rurki w tę colę I dławi się wieloryb biedny, niewinny I nawet nie mam o tym opinii
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni