Solar - ​amy - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

21.11.2017

32

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Solar] Żyć obok ciebie to był horror, kochałem cię bezwarunkowo I choć się starałem mocno, nie da się być dalej z tobą Daję słowo, czułem najmocniej, byłem najwyżej Emocjonalnie byłem na dnie, potem na szczycie Każdy dzień nam mijał na wędrówkach po amplitudach, Codziennie czułem jakbym umarł i jakbym fruwał Po ostrych kłótniach seks smakuje nam poczwórnie dobrze I te momenty są kurewsko uzależniające Każdy centymetr twego ciała był dla mnie sztosem Dostaję to czego chcę, nawet jak nie proszę Każdy seks to jakbyśmy grali właśnie w filmie porno Doskonale wiemy już kiedy, jak mocno, gdzie się dotknąć Instynktownie kręcimy beefy by poczuć smak zgody Uzależnieni od endorfin, to jak narkotyk Raniliśmy się zbyt często, emocje brały górę Przepraszaliśmy się tak często, to magnetyzuje To nas psuje, mamy sobie już tak dużo za złe Mimo pięknych słów to jednak czyny kurwa mówią jak jest Setki razy mieliśmy zmienić coś, wierzyć w to, że wszystko jeszcze dobrze zabrzmi jak w Abbey Road Ile można analizować, obiecywać i się starać? Skoro po czasie wszytko wraca (wypierdalaj) Zdrowy rozsądek każe mi o tobie myśleć przestać Ale męczą mnie odgłosy, które ciągle płyną z wnętrza [Refren: Zui] x2 Chcę twego ciepła, chcę poczuć, że Choć dystans dzieli nas, jesteś blisko mnie [Zwrotka 2: Solar] Ciągneliśmy się na dno jak Amy i Blake Ciągneliśmy się na dno jak Courtney i Kurt W pijackiej awanturze kopię w szybę, aż mi pęka tętnica Nie dajesz rady mi zacisnąć paska, a ja wylewam się z życia (słabnę, blednę) W rozcięty mięsień wpycham palce wciąż głębiej Gdy ty tam dzwonisz po R-ke I w tym momencie dla mnie rzecz się budzę bez nogi jest pewne Już nie mogę nią ruszać (dziś paru wrogów odetchnie) Destrukcje mieliśmy w menu, ciągłe napady agresji Podrapany na mordzie musiałem koleżkom coś ściemnić Miks koksu, psychotropów, alko i zoranej psychy Ci wprost rozsadza łeb, a ja zawsze byłem przy tym Przechodziliśmy tym nawzajem, z kim się bujasz - tym się stajesz Pierdolona patologia przesiąknięta pożądaniem Chory trip, jak zmiksować te sygnały w swojej bani Ciągły przester choćbym ciął limiterami Już cię nie chcę, a sprawdzam ci profile, czy masz kogoś I mnie skręca kiedy widzę, że się kręci ktoś tam obok Nie powinienem nigdy tego pisać i się uzewnętrzniać Lecz męczą mnie odgłosy, które ciągle płyną z wnętrza [Refren: Zui] x2 Chcę twego ciepła, chcę poczuć, że Choć dystans dzieli nas, jesteś blisko mnie [Outro: Solar] x4 Wiem czego chcę i czego nie chcę i to to samo []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni