Sobota - Szczecin dawaj na majka - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

25.02.2009

80

Tekst piosenki
[Intro: DJ Feel-X] Ogarnij się! Ogarnij się.pl! Najnowszy mixtape naszego człowieka Soboty! Sprawdź to! „Urodzony by przegrać, żyje by wygrać” Jego najnowszy mixtape!! (jedziemy z tym) [Bridge: Sobota] Siemanko, jesteście świadkami historycznego wydarzenia Cały Szczecin na jednym track’u Za sprawą mojego mixtape’u „Urodzony by przegrać żyje by wygrać” A to zapowiedź mojego albumu, Sobotaż! Haha! Tak, pilnuj terminów, sprawdzaj strony, jedziemy z tym! [Verse 1: Sobota] S.Z.N wjeżdża bomba, milczenie złoto Twój szajs to Tombak Mój rap, czysty, przejrzysty diament Pożąda tego tysiące panien Główne danie, weź mixtape sprawdź Zapowiedź albumu, „Sobotaż”! Rozpoznajesz, Uqad Sqad Odpowiedź na smutny, nudny świat Szczecin, Szczecin na majka wjazd Oślepi Cię blask tych gwiazd Cztery, trzy, dwa, raz na winylach Twister Essa sound system, chyba oczywiste Mikrofon krąży jak krąży blant Mówi Tobie, to uzależnień fan Jednostkę dilerów mam elitarną W promocji masz mixtape Ta działka za darmo [Bridge: Wężu] (PMM, PMM, S.O.B. mixtape, sprawdzaj to! SOB mixtape, PMM! Acha, Szczecin!) [Verse 2: Głowa] Jak wjeżdżam na bit, to na pełnej kurwie PMM płynie dumnie, SOB masz szacun u mnie Mocne dwie wytwórnie, konkret, pierdolnięcie Szczetke na hacjendzie, przed i po koncercie Wjeżdżam na mixtapie, mam świeże podejście Jak nawijam tak jest a jak nawinę tak będzie Beat Flo Raiders, Stopro daje mocne wejście To Esse tam będzie, sprawdzajcie i bierzcie [Verse 3: Wężu] W mieście setek tłumów Koneksji i rapu, kilkunastu z nas tu nie minęło szlaku Slogany z plakatów wrzeszczą tu do ludzi Sztandar PMM, czas by was obudzić! Mixtape S.O.B. wspieramy lokalnie Nadal przy Ferajnie to najważniejsze dla mnie Skandal w miejskim parku Wznieście ręce do góry Gwarantuje człowiek – to poruszy mury! [Bridge: Wini] Spółdzielnia.. gdzie jest SOB? Gdzie jest SOB? Gdzie… [Chorus 1: Wini] Ludzie, ludzie chcą wiedzieć o tym, kiedy wyjdzie płyta Soboty Ludzie, ludzie chcą wiedzieć o tym, kiedy wyjdzie płyta Soboty Dowiesz, dowiesz się pierwszy o tym Kiedy wyjdzie płyta Soboty [Verse 4: Wini] Gdzie jest? Gdzie jest? Gdzie jest? SOB? Co on robi? Pewnie knuje coś Pewnie skurwiel pisze coś Siedzi w studiu, nie ma dość To jest gość, którego polecam w ciemno Inni artyści przy nim bledną To jest dobra inwestycja Pamiętaj SOB musisz poćwiczyć freestyle Pamiętasz SOB nasz pierwsze spotkanie? Ja nie pamiętałem, dzięki że mi przypomniałeś Wtedy zszedłeś, w głowie ćwiczyłeś bity Wszystko ku chwale Essa ekipy Spółdzielnia, SNUZ, Mores RSH Uqad Sqad, Stopro Rap Twister mix, MTP, kabel nie styka pi pi piiiiiiii piiiii [Chorus 1: Wini] [Verse 5: Rena] Weź to chłopaku, tu teraz na full, dawaj! I tak dla smaku dobrego to puść Na pizdę wrzuć ten kozacki mixtape Historie z życia ej, nie kojarz z komiksem Sobota jedzie ostro po bandzie Sto procent centrum daje mu wsparcie Cała ekipa napierdala tu na bitach Hej słuchaj dziewczynko, ej to dobra płyta Mixtape, kurwa, dawaj głośniej Ja się tym jaram i niech pala się pochodnie Ej weź to podkręć, weź się tym podkręć Sobota płyta, do sklepów podklep Jedziemy ostrzej, ostrzej niż zwykle To coś nowego z całkiem nowym pomysłem Daj to na pizde, łamiemy przykaz Szczecin, centrum, mixtape, nowa płyta [Verse 6: Major] Joint, mikrofon, dziwka, koksu kreska Miasto Szczecin, tak tu się mieszka I z tego że mieszkam tu czuje się dumnie Bo tu się urodziłem, wychowałem, chce tu umrzeć Kocham to miasto jak pizda smutne Mordy paskudne, ulice brudne Szczecińskich dilerów dających ulgę Szczeciński monopol lejący wódkę [Verse 7: Dekameron] Szczecin, Szczecin, witam, witam jak tam leci? Do tych tutaj, do podwórek pełnych śmieci Tu zostawiam swoje ślady niczym wielka stopa yeti Istota daje sygnał Lecz to nie jest program set in Tylko jedno takie miejsce jak Tylko jeden żet I to zasiodłać fajne niunie Ale drogie bletki Na ulicach mentlik, z resztą jak wszędzie Tak, tak, witamy Sobote na mieście [Bridge: Sage] Po, po, po, teraz Sage kurwa małolat Wjeżdża na track S.O.B Selektaz skurwysyny Patrz na to dzieciaku Kurwa co się dzieje E e e e [Verse 8: Sage] Jade po, po, po, po, po, po, po, po, po, po, pod bit Nie podoba się, po po po po po po podbij Po po po po poznaj moich ziomki Mixtape S.O.B z Ogarnijsię.pl, ściągnij! Masz jakieś wątpy Szczecin w końcu na majku Słuchasz tego co dzień, rano, na przystanku Słuchasz tego co dzień ze swojego rampa Wypierdolimy gówno, bo czeka cie zapaść To jak z bronią napaść, celem jest twoja chata Ty już dobrze wiesz, kto tutaj wymiata To nie żadna strata, to czysty zysk Nie znasz wariata, lepiej stul pysk Lepiej idź wysmarkać się w rękaw do taty Ten track jest jak klif, na nim same wariaty Zostaw cały syf, masz tu najlepsze rapy I basta, teraz OREU wjeżdża na majka [Chorus 2: OREU] Jedno miasto, jeden track, jedna liryczna szajka Każdy typ inna bajka Majk jak pokoju fajka Szczecin dawaj na majka! [Verse 9: OREU] Pół Mia-sta szuka roboty Pół Mia-sta nie ma ochoty Pół Mia-sta na w głowie grzmoty Pół Mia-sta czeka do Soboty Ale numer, nie o tym, nie o tym, nie o tym Bo nagrywamy numer na mixtapa dla Soboty Elity i hołota, Andrzej Gołota i bałtycka flota Słabi raperzy wreszcie przestaną mamrotać Kiedy sprawdzą tego bota, co zwie się Sobota [Chorus 2: OREU] [Verse 10: Tony Jazzu] Do kogo dzwonisz jak się skończy na mieście żeżu? Chyba na Stopro, Tony Jazzu! Kto sprawia, że w Szczecinie wciąż gra rap Także na Stopro S.E.B.A Sobota, Seba szcztetkę old staż na majka Jeden wspólny cel, jedna wspólna walka Dla jednych bajka, dla innych fajka Dla tych co się boją jeden wielki skurcz na jajkach Bałałajka! Wciąż gdzieś tu gra na wschodzie My tu robimy rap, robimy go tu co dzień Pięć gram na głowę i gotowe To styka bowiem w tym czasie z nim rodzisz się Kokainowy model Za miliony lat wystarczy puścić ten bit To i tak dla wszystkich ludzi będzie dalej hit Do tego czasu StoProcent płyt poznasz już więcej Ogarnij się, (Szczecin, All Star!) czy to nie piękne? [Verse 11: Łona] Jak nie wiesz co to jest, to kładź się na glebe i trop Wytropisz ze to cały Szczecin oraz jeden na sto Wiec lepiej patrz, ziomuś, kto tu zacz i przeczytać racz metkę Żeby wstać gdy zaczyna grać cała brać szczetkę To miasto było kiedyś chłystkiem, ale dorosło I dziś tak licznie daje nam majki na ten mixtape I dalej ma plan wysyłać w tym rytmie nowe fale Chociaż nie ma tutaj morza, wybitnie Zobacz, to jest nadzwyczajne Jak nie widzisz tego, wyślę ci te zwrotki Braille'em Jak nie słyszysz wyślę ci tekst utworu Jak masz problem z odbiorem Wyśle ci za potwierdzeniem odbioru Chłoń to, nie próbuj żadnych obron Wierz mi chodzi o twoje dobro Jeśli masz na to inny pogląd To jest błędny i przeczy mu ta pieśń Bo kto tu jest? Szczecin tutaj jest! [Verse 12: Rymek] Od dziś twój tydzień składa się z siedmiu Sobót Nie wiesz skąd się bierze klasyk? Obserwuj poród Położna w koncie sali, przerażona drży jak liść na wietrze Trzynastogłowy potwór zaczął już wyczyniać syf na mieście Wyjdź na jezdnie, w godzinach szczytu Stój tam twardo, jak my tu, na bitach z Atlantyku Cokolwiek śmiga z naprzeciwka W mieście rządzonym ponoć przez Piotra Krzystka Lokalny patriotyzm tak mi karze Otworzę puszkę, natrę ci japę paprykarzem Wciśniemy ci każdy kit, Arcy łgarze Zapomnij, że pamiętasz, że znasz ich twarze Wpadliśmy zjeść wisienki z tortu Rozrzucić trochę rapowego torfu Pierwszego sortu, prosto z portu Znasz nas adres, zakładam Te zwrotki płoną, jak dawniej Kaskada [Verse 13: Sawa] Halo, Sawa Specnaz, rasowy kot parkowy Szara eminencja w środowisku młodzieżowym Przypatrz się scenie, popatrz po raperach Kto jest naprawdę sobą, a kto uprawia teatr Sram na te wszystkie towarzyskie niuanse Biorę majka w łapę i wyruszam na akcje Życie krótko za mordę i wchodzę z drzwiami Dla mnie nie ma granic, jeśli chcesz – coś nagramy Od Polski do Anglii, prosto z emigracji Wzywam teraz wszystkich do mobilizacji Słowo do słowa a zbierze się rym Wspólnymi siłami rozniesiemy scenę w pył Żyć i po sobie nic nie zostawić? Ogarnij się chłopaku, i weź coś nabij Niech to idzie w eter, niosąc ludziom treść Że możemy wszystko, wystarczy tylko chcieć Cześć [Bridge: Beata Andrzejewska] Jeeey… [Verse 14: Beata Andrzejewska] To mixtape Soboty po mieście majka To z ręki do ręki, teraz Beata Ty też dawaj na majka tuu Szczecin dawaj na majka tu Na mixtape Soboty czekaliśmy lata Bierz swoją siostrę i swego brata I dawajcie na majka tuu Szczecin dawaj na majka tu Gdy mixtape Soboty po necie już lata Na majku dajemy, aż spłonie reszta świata Więc dawaj na majka tuu Szczecin dawaj na majka tu Więc dawaj na majka tuu Szczecin dawaj na majka tu Więc dawaj na majka tuu Szczecin dawaj na majka tu [Verse 15: Młody Sob] Wracam po latach i wspieram brata Ta płyta będzie krążyć dookoła świata I nie ma bata By było inaczej S.O.B to gracz ponad gracze Ja o tym zaświadczę jak i innych wielu StoPro banda jest teraz u steru kilku Szczecińskich liderów Na tym tracku zajaranym Posłuchaj dzieciaku Będą pękały membrany Będą pękać mury Będą pękać szyby Będą pękać przy tym wszystkie skurwysyny Centrum, Grunwald, ETEA ekipa Stamtąd się wywodzę, jeśli o to pytasz Słychać to za morzem i słychać to tu Oto mixtape jednego na stu [Outro: DJ Feel-X] (jednego na stu, stu, stu, stu, stu Sprawdź to ok? Sobota mixtape, mixtape...)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni