Sarius - Zima - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

17.11.2017

44

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Sarius] Nie dotyczy mnie już żadna sprawa Dotyk chwil to co sprawia, że zostawiam Graal'a Często skupiam się na pierwszych razach Bo później życie nas utwardza i choćbyś powtarzał Że to zabawa ta sama, a to nie ta sama Słońce, trzepak i pierwsza poznana koleżanka Wtedy poznawałeś serca, dziś przebierasz w skałach Później życie to potwierdza i choćbyś powtarzał Że nie pamiętasz, jak bolała ta zadana rana Serce w częściach no i obumarła Już kolejna, jak kolejna niepotrzebna gadka Aż do etapu, w którym pierdoli Cię karma Przestajesz się już nad tym zastanawiać Ni cię śmieszy, ni przeraża jakaś morda klauna Niby cieszy ci się japa, nawet gdzieś na wczasach Ale w środku się nie rusza dusza, bo jest martwa Wymieniłem je na kamień bo była okazja Bo wszyscy wokół już tak mieli żeby nie odstawać Niby różnica jest mała coś jak dobra zmiana Ale trochę lepiej było jednak w innych czasach Jak naprawdę obchodziła mnie tu twoja sprawa Jak naprawdę szczerze chciałem z Tobą porozmawiać Teraz rzucam Cię jak kamień na samo dno bagna Drugi mam tam gdzie do niedawna celowała szabla-prawda [Refren: Sarius] Skąd to jest w nas To nie magia, czy zakazana substancja Już od dziecka nienawidziłem przepraszać Znamy się od wczoraj, choć mijamy od dawna Najsmutniejsi stroją się jak na karnawał Ktoś tam się zatraca, a ktoś tam odnalazł Świat się kręci, obojętna moja japa Młody nie wczuwaj się i nie przesadzaj Skąd to jest w nas To nie magia, czy zakazana substancja Już od dziecka nienawidziłem przepraszać Znamy się od wczoraj, choć mijamy od dawna Najsmutniejsi stroją się jak na karnawał Ktoś tam się zatraca, a ktoś tam odnalazł Świat się kręci, obojętna moja japa Młody nie wczuwaj się i nie przesadzaj [Zwrotka 2: KPSN] Mijasz mnie na mieście, na twarzy masz sztuczny uśmiech W sztosie na kolędzie mówisz mi, że treści trudne Byłem małym dzieckiem, patrzyłem na nich jak głupek Dziś już kumam, większość tego nie rozumie Znałem człowieka co zawsze był do rany przyłóż Dziś go widzę, zawieszony pytam, co tam ryju On, że ogarnia, ale widzę wystrzelony nieźle Strach, że w każdym odzywają się te czasy przeszłe Dzikie uczucie, jak masz wyjebkę na resztę Życie zabiera duszę i zamienia je w kamienie Dobrze, że jeszcze do bliskich mam serce Choć trochę czasem, jak dorosłe dziecko we mgle Ale co zrobię, jak czasem brak sił Wmawiasz sobie ok, a nie chce się nic Wiem jak jest Mariusz w te wątłe dni Tlisz się w popiołce tak wolno jak spliff Z dawnymi ludźmi w sumie bym pogadał Szukać igły w stogu siana, to nie sztuka, nara Z hajsem krok do tyłu, lecz głowa otwarta Twój respekt-siara, patrz kto mnie zaprasza Z kim robię albumy, z kim piony zbijam Zawsze mówili weź przestań Czekam aż kwadrat opłaci zajawka I będę chodził po tych kamieniach, joł [Refren: Sarius] Skąd to jest w nas To nie magia, czy zakazana substancja Już od dziecka nienawidziłem przepraszać Znamy się od wczoraj, choć mijamy od dawna Najsmutniejsi stroją się jak na karnawał Ktoś tam się zatraca, a ktoś tam odnalazł Świat się kręci, obojętna moja japa Młody nie wczuwaj się i nie przesadzaj Skąd to jest w nas To nie magia, czy zakazana substancja Już od dziecka nienawidziłem przepraszać Znamy się od wczoraj, choć mijamy od dawna Najsmutniejsi stroją się jak na karnawał Ktoś tam się zatraca, a ktoś tam odnalazł Świat się kręci, obojętna moja japa Młody nie wczuwaj się i nie przesadzaj []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni