Rose - Pod Napięciem - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Pod Napięciem

Rose

Miliard W Rozumie

01.01.2011

63

Rap

Tekst piosenki
[Hook x2] Nie żebym coś tu narzekał, daj spokój Lekko mnie wkurwia co dzieje się wokół Na tych podwórkach, na obrzeżach bloków Kogoś na pewno kogoś tu trafił piorun [Verse 1: Rose] Świat jest pojebany i nie trzeba się starać Siedziałem w ławce z typem, co odjebał taksówkarza Ale chora faza, oby tylko nie z innymi Już się nie dziwię, że przestaje mnie to dziwić Pożyjemy zobaczymy, co przyniesie życie W tym mieście prąd codziennie przepływa przez ulice Może nie jest tak źle, mówisz; tak źle nie ma Jak uważasz, mnie to wcale nie podnieca Skoro, możesz iść spokojnie, nawet w parku Dostać w pizdę, w dodatku w najlepszym wypadku Dużo jest kozaczków, nafukane gęby Miasto pod napięciem, przydałby się elektryk Wszystko jest przeciętne, ja nie czaję tej jazdy Miasto pod napięciem, bo tu spina się każdy Będzie tu bezpiecznie? Za żadne skarby Póki ludzie nie staną się w miarę normalni [Hook x2] [Verse 2: Rose] Świat jest pojebany, może czas na przerwę Nie oglądam Discovery, mogę mieć codziennie Na własne oczy, bo też bywa extreme Zielone Podlasie, tu się nie patrzą owieczki Zawiść w chuj, buractwo najebanych buców Zaczepiać ludzi, to se możesz na facebooku Co, nie mogę nosić czapki z prostym daszkiem? Hipokryto, sami chodzicie w Everlaście Jaki mają problem, weź wytłumacz debilom Że celu zazwyczaj nie osiąga się siłą A siła alkoholem, można podjąć próbę Ale mają za małe mózgi, by to zrozumieć Pod prąd będę płynął, dokładnie koło nich Ale nigdy nie będę mentalnie porażony Bo będę z drugiej strony i coś robił z sensem A oni, siedzą dalej i czekają na spięcie [Verse 3:Młody Fresz] Wiesz mam ziomka Pamiętam go niedawno ciągnął, tylko dym z bonga Teraz coraz częściej kupuje fetę w małych workach I usypuje ściegieł, mam nadzieję że za parę lat nie pochłoną go ścieki Mam też znajomego w stylu typ sportowca Parę miesięcy temu spotkałem przypadkiem gościa Poszła płytka gadka, coś tam o melanżach O mówi, że bez piguł to jest słaba jazda Mam też znajomego, co dziewięć lat temu byłem z nim klasie Teraz to neonazista, kiedyś zgrywałem mu rapem Dzieciarni rzucali slangiem i pokazywali klasę Teraz jara go jedynie hasło; White Power Wiesz, przykładów byłoby więcej, gdybym tylko zadzwonił Do ludzi, których nie znam już od trzynastych urodzin Gości na pięcie nie podziw, ej podział wzrasta Błąd na błędzie, wiesz a kolorowa papka To jest ich karma i to ich umacnia Spinie, czas sobie beztrosko płynie, jak hajs w kasynie A oni brną w jakieś gówno, zamiast kurwa z tym skończyć Zdrowe [?] z wczoraj, to dziś zepsuci dorośli [Hook x2]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni