Ralph Kaminski - Tata - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

22.11.2019

110

Pop,Polski Pop

Tekst piosenki
Już mnie nie odbierzesz spod bramy domu mamy Już nie wypożyczysz na niedzielne spotkanie z koleżkami Już nie popłyniemy ku słońcu babci ładą Babcia już dawno mieszka z aniołami I patrzy z góry, rozmawiam z nią czasami Mmm... Tato, tato nie jesteś tatą Tato, tato nie byłeś tatą Nie raz, nie dwa To ja, to nie ja Już mi nie przywieziesz żelek zza granicy Nie zrobisz wstydu w sklepie kurwując na ulicy Nie powiem Ci sekretów co długo w sobie noszę Wspomnień garstkę ukryję gdzieś głęboko Pamiętam mamę rzucała granatami Pisałem coś po ścianach nie wiedząc o co chodzi Udaję wciąż przed sobą, że to już mnie nie rusza Mmm... Tato, tato nie jesteś tatą Tato, tato nie byłeś tatą Nie raz, nie dwa To ja, to nie ja Tato, tato wołałem Ciebie Chciałem zawsze być obok Ciebie Choć raz, choć dwa To ja, to ja To nie ja Sam miałem dom zbudować Drzewo, ogród, syna chować Jakby Ci to powiedzieć To co nie chcę Ci powiedzieć To nie ja
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni