Przyłu & VBS - Oriencik - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Przyłu] Cześć Hasha, dobieram do rodziny puzzle Wszystko się układa, bo muszę mieć pewnych przy sobie, gdy umrę Wszędzie słyszę hieny, niech to ominie mnie Też miej oczy otwarte dzieciak (watch out), orientuj się Nie dawaj kurwa palca, opierdoli calutkie ramię Ci w mig Mój zdrajca to zdrajca, nagrałem sequel bo tutaj nie zmienia się nic Ugryź się w język, pociągną za słowa, kogo nazywasz kolegą? Nie ma nic pomiędzy, zważka na ruchy i do następnego I przekażcie cwelom, jeśli nie daj Boże jeszcze takich macie Że już mnie nie znajdą przy barze, na chacie, na oście, na scenie, przy kasie Będą chcieli cię dopaść, jak mnie jeden Krakus Wyciągnął za rękę, postawił na nogach, odwrócił plecami i kurwa do piachu [Refren: VBS] Wokoło się kręci za dużo pajacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to kłamcy Bo ludzie są spięci, chcą wszystko na tacy Oriencik, oriencik, uważaj wariacik Wokoło się kręci za dużo pajacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to kłamcy Bo ludzie są spięci, chcą wszystko na tacy Oriencik, oriencik, uważaj wariacik [Zwrotka 2: VBS] Nie zgrywaj ziomala, pamiętam jak chciałeś mnie skreślić (taa) Wszędzie te kurwa jebane fejki Oriencik, oriencik - się nie dam znowu przekręcić Ciągle zaciśnięte pięści, dlatego nie podam Ci ręki Człowieku brzydzę się kłamstwem, sam kiedyś musiałem kłamać w zaparte Można popłynąć jak Ganges dlatego teraz tu zawsze ogarnę gdzie jest farmazon Gdzie jest farmazon, który powróci wpierdalać na Mazo Za darmo ci samarę dadzą, kolego nie kojarz ich z wazą Uważaj na słowa, uważaj na słowa, uważaj czy swojak To człowiek upada i wstaje jak droga krzyżowa, jak droga krzyżowa Kocham obserwować jak się topią w farmazonach Bo ludzie to bydło, kochają nawzajem się walić po rogach Każdy obcina swą michę, wariacik uwaga na lipę Chociaż ci ten świat próbuje na co dzień Zapodawać jebaną kichę KLN flaga na maszt, ja jestem falą która zmieni rap Dosyć mam słuchania kłamstw, oriencik wariacie (Oriencik) [Refren: VBS] Wokoło się kręci za dużo pajacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to kłamcy Bo ludzie są spięci, chcą wszystko na tacy Oriencik, oriencik, uważaj wariacik Wokoło się kręci za dużo pajacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to kłamcy Bo ludzie są spięci, chcą wszystko na tacy Oriencik, oriencik, uważaj wariacik [Zwrotka 3: Kartky] Mijają lata ja o tym samym miejscu gadam, to parzy mnie jak napalm Nawet kiedy słyszę brawa, wiem Chyba trzeba spierdalać, zanim przypomnimy sobie jak wygląda na dnie I nie lubię kłamać, nie znaczy nie umiem - to duża różnica Jak woda i ogień, gdy igramy z Bogiem w ciemnych zamkniętych piwnicach do dzisiaj Ja wspominam jej czarny lakier z czasów, kiedy nie rządził nią papier I jego jak miał jeszcze trzy dychy w łapie, na tamtej domówce już nikt mnie nie złapie Jak w najgorszym śnie worki szkła i ciągłe szukanie wrażeń Ja zbieram zaschnięte kwiaty zła, które sadziliśmy razem Powiedz mi chociaż szeptem jak kurwa się mam wyrwać z tego chorego snu Mój przyjacielu powiedz gdzie jesteś, mam nadzieję, chociaż że gdzieś w nowym BMW A tu aa.. Zakłamane kurwy do szkoły, wypierdolone w wasze kocopoły Ja żegnam was fakiem a bardziej płakałem za Mackiem, no sorry Postacie w maskach chcą fory, choć skomlą o łaskę Kamorry na glebie I zawsze chodziło o ciebie i żeby się więcej nie patrzeć za siebie, oriencik [Outro: Przyłu] Wokoło się kręci za dużo pajacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to kłamcy Bo ludzie są spięci, chcą wszystko na tacy Oriencik, oriencik, bo ludzie to zdrajcy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni