Tekst piosenki
[Refren: Przyłu] A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy [Zwrotka 1: Przyłu] Nie mówię off, nie mówię kończę, ja to robię non stop Grób albo willa, choć teraz się przyznać to błąd Mamo to nie tak, że zapomniałem jak żyć Że nie umiem spać i oczy na zapałki mam Jak matka nad dzieckiem, jak ojciec w robocie Który chce do domu przynieść coś więcej To nie moje miejsce, nie moi ludzie Tak myślę codziennie, że to moja żona i dzieci To przecież niepewne, to przecież niepewne Ja patrzę na swoje ręce, drżą coraz bardziej, częściej Jest w nich trucizna, przez podawanie ich kurwom na mieście Na szczęście mam antidotum, w trakcie powrotu zero kłopotu Zapalam jazz, odpalam jazz, gaszę niepokój [Refren: Przyłu] A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy [Zwrotka 2: VBS] A ja będę z Przyłu na kanapie palił jazz I będę pisał teksty przez nie jestem nieśmiertelny Chcę nim świat wypali mi przed śmiercią wszystkie bletki By nad trumną grali Frank Sinatra i Miles Davis Nim dla świata stanę się po prostu obojętny Kupię sobie Perłę Export i Marlboro setki Zawsze miałem swój świat, swoje życie, swoje kredki Dzisiaj nie maluje, dzisiaj potrzebuję przerwy Chcę się kłaść z kobietą i pokochać jako pierwszy I do nocy grać jej jazz na pianie jak jebnięty Zanim Pan mi zamknie oczy, zabierze do reszty Ludzi, którzy tam na górze będą grali jazz mi [Refren: Przyłu & VBS] A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni