Przyłu - Jazz - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

14.02.2018

22

Tekst piosenki
[Refren] A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy [Zwrotka 1] Nie mówię o, nie mówię kończę, robię non-stop Grób albo willa, choć teraz się przyznać to błąd Mamo to nie tak, że zapomniałem jak żyć Że nie umiem spać i oczy na zapałki mam, jak Matka nad dzieckiem, jak ojciec w robocie Który chce do domu przynieść coś więcej To nie moje miejsce, nie moi ludzie Tak myślę codziennie Że to moja zona i dzieci to przecież niepewne To przecież niepewne Patrzę na swoje ręce Drżą coraz bardziej i częściej Jem z nich truciznę, przez podawanie ich kurwom na miescie Na szczęście mam antidotum Bo w trakcie powrotu zero kłopotu Zapalam jazz, odpalam jazz, gaszę niepokój [Refren x2] A ja będę z tyłu na kanapie palił jazz I dam się zawieźć znowu tym co kiedyś mnie zawiedli Zanim mnie to wciągnie i mi zrobi z bani Meksyk Muszę przeżyć lekcje i tak robię to bez przerwy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni