Przyłu - Huty, zaplecza, amfibie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Huty, zaplecza, amfibie

Przyłu

JUNIPER

03.05.2020

22

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Przyłu] Nie znałem prawdziwej biedy Za to koleżków, co mieli git, nie? I lepsze napędy, starzy płacili za błędy Wpadałem do nich na fifke Musiałem zazdrościć im, oczywiście Na piździe ujebany szlachcic Przed koleżanką poświeci nowymi butami, ta milknie Mój tata Puławska, wybiegał z rańca I wracał zjechany po biurze A jego stary, 15 na sofie trymuje se Bosa i ogląda żużel W planach podróże, tropiki, palmy, chłód Skandynawii Co roku ta sama gadka, że lecimy w Alpy Tamtym kupują zabawki(że co?) Nowy Ericsson bez karty Chciałbym jak oni, lecz nie martw się o nic Jak wrócisz, to to mi wystarczy Mój ojciec walczy, znów I jedyny chłód, jaki poczuje to zimno klimatyzacji Stojąc w dwu godzinnym korku do pracy Jak będzie, to się zobaczy [Refren: Przyłu] To dla chłopaków, co na magazynie Szesnastą godzinę tyrają, żeby Jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie Jak cię to dziwi, to nie miej mi za złe Że ja się nie dziwię (nie, nie, nie) Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie Huty, zaplecza, amfibie To dla chłopaków, co na magazynie Szesnastą godzinę tyrają, żeby Jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie Jak cię to dziwi, to nie miej mi za złe Że ja się nie dziwię (nie, nie, nie) Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie Huty, zaplecza, amfibie [Zwrotka 2: Avi] Tęsknię za ziomkami, co wyjechali do Anglii na zmywak Bo dalej jesteśmy ziomkami, nawet jak któryś się nie odzywa Nie jeden sęp jest w kraju, gdzie pensja wynosi półtora tysiąca A za tyle, to nawet Bear Grylls, by tu nie przetrwał miesiąca Jem mniejszą łyżką, bo wiem, że tylko tak się najem Wyjechali po lepszą przyszłość, ale pewnie tęsknią za krajem I może gdzieś na końcu tęczy, czeka na nas szczęście Myślę o tym, gdy mnie wszystko męczy coraz częściej Przywieźcie funty i wróćcie zdrowi Życie to sekundy i to co z nimi zrobisz Z rapu mam pracę, nie będę oszukiwał Bo jakoś sobie radzę, ale ćwiczyłem survival [Refren: Przyłu] To dla chłopaków, co na magazynie Szesnastą godzinę tyrają, żeby Jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie Jak cię to dziwi, to nie miej mi za złe Że ja się nie dziwię (nie, nie, nie) Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie Huty, zaplecza, amfibie To dla chłopaków, co na magazynie Szesnastą godzinę tyrają, żeby Jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie Jak cię to dziwi, to nie miej mi za złe Że ja się nie dziwię (nie, nie, nie) Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie Huty, zaplecza, amfibie
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni