Pokój z Widokiem na Wojnę - Gnieciesz - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Koras] Kiedy odnajdziesz zajęcie, które wykonujesz z pasją I masz o tym pojęcie, równa się to z satysfakcją Jarają się tym one, ich mencie, bo jest miazgą Masz takie pierdolnięcie o jakim inni marzą [Zwrotka 2: Ward] Moc jest z tobą, moc jest w tobie Wszelkie ograniczenia, człowiek, są w twojej głowie Wszystkie na raz znikną, kiedy uświadomisz sobie Że masz wpływ na rzeczywistość, a nie tylko jesteś sobą [Zwrotka 3: Fu] Odmawiam sobie przyjemności, gdy czuję, że muszę Nie dotyczy mnie pościg dla tanich sztuczek Bo kto pyta, nie błądzi, a kto leci też po łokci Odstawiam na bok balecik, nie dotykam, bo korci [Zwrotka 4: Felipe] Czasem, by się wnieść, trzeba zejść na ziemię Złapać grunt i się odbić ponad przestrzeń Leć dzieciaku, obudź to co w tobie drzemie Bo wszystko w koło to tylko oka mgnienie [Refren] Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Masz swój cel i go zdobędziesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przecież masz swój cel i go zdobędziesz [Zwrotka 5: Pono] Ten co wkręca się wywłoce, ten potem jest uśmiechnięty A uśmiechnięty jest jak cel jest osiągnięty To piękny moment jak człowiek czuje spełnienie A jak osiągnie ten cel, to wypełnia przeznaczenie [Zwrotka 6: Mieron] Każdy z nas wybiera swój etap życiowy Jeden starcza zwykły, innym luksusowy Pędzisz swoją drogą w kierunku przeznaczenia Kłody pod nogami, pomyśl, że ich wcale nie ma [Zwrotka 7: Sokół] Wyjmij buty, związaj, co trzymają cię w mroku Skrusz cement, rusz się, weź przyspiesz kroku Ile mamy tych patentów? Przestań Co doprowadzą nas gdzie tylko wyobraźnia sięga [Zwrotka 8: Koras] Też lubię powspominać stare czasy Ale koncetruję na przyszłości, energii, zapasy Nie pijmy za błędy i straty, daj spokój Toast za rozwój, zdrowie i pokój [Refren] Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Masz swój cel i go zdobędziesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz Napotkane przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przecież masz swój cel i go zdobędziesz [Zwrotka 9: Fu] Jebać kurwy dociekliwe, bo nazywają mnie chamem Skurwysynom na pohybel, życie stawiam na szalę Nie poucinasz mi skrzydeł, polecę jak Dedal z Ikarem Zostawiam w tyle mordy chciwe i lecę dalej [Zwrotka 10: Felipe] Fru, fru, do utraty tchu Niczym buch w stronę chmur, obróć w puch każdą [?] Pierdol nurt, jebać hurt, jedna miłość, jeden klub W sercu duch, nie ma stój jak was dwóch [Zwrotka 11: Jaźwa] Leć, leć tylko na wyżyny W życiu liczą się słowa przekłute na czyny Nie żyj wiecznie poczuciem winy Dbaj o swoje zdrowie i swojej rodziny [Zwrotka 12: Koras] Ziomek, sztuką jest przetrzymać gorszy moment Po upadku wstać i udostępnić abonent Załamki nerwowe, zapaści finansowe są chwilowe Zaciśnij zęby i podnieś głowę [Refren] Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Masz swój cel i go zdobędziesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przecież masz swój cel i go zdobędziesz [Zwrotka 13: Pono] Jak coś sobie uroję, to jest koniec, projekt jest w drodze W głowie słowem się bawię, potem przelewam to na papier Zanim złapię wiatr w żagle, określam cel do osiągnięcia Nie pozostaje wtedy nic oprócz zacięcia [Zwrotka 14: Ward] Jeśli wciąż na bosaka, to śmigaj w ostrogach Czasem akcja jest taka, że wolałbyś się schować Z szacunkiem do siebie i z pewnym dystansem Wierz, że możesz wszystko, a przynajmniej masz szansę [Zwrotka 15: Mieron] Jest szansa, to jedyna z życia cudów Zamotany kłopotami nie rób głupot z nudów Lecisz, albo stój, co rozwinie się bez echa Strachu nie ma, ale czas ucieka [Zwrotka 16: Koras] Wiesz czego chcesz i jesteś wiarygodny To nie czas na sentymenty, a nie na to, by być skromny Nie ma co se oczu mydlić, jesteś świadomy Mówiąc prosto, kończąc projekt, twoje akcje rosną [Refren] Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Masz swój cel i go zdobędziesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przeszkody gnieciesz Jedziesz, jedziesz, jedziesz, jedziesz Przecież masz swój cel i go zdobędziesz [Zwrotka 17: Sokół] Zerknij sobie kiedyś w dziurę od dużego klucza Nie mieści ci się łeb, to, kurwa, od Francuza Lepszy świat widzisz tam, macham, ja, hayabusa Zapraszam cię od lat, a ty strugasz intruza [Zwrotka 18: Jaźwa] Leć, leć w stronę słońca Z tej perspektywy jaśniej wszystko wygląda Uważaj na swój młodzieńczy polot By nie był to dla ciebie za daleki odlot [Zwrotka 19: Koras] Nieważne w jakiej dziedzinie jesteś specjalistą Wiesz ile energii można odebrać za pracę Niestety, rzadko przekłada się, grając czystką Poświęcony czas na odbieraną gażę Takie sytuacje budzą w Polakach frustrację Tracisz koncentrację i masz zjazd na emigrację Wybierasz libację, nie licz na rewelację Tylko zjebane układy i rodzinne relacje
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni