PlanBe x Lanek - Adrenalina - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

15.03.2016

66

Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren x2] Pochodzę z miejsca, gdzie wóda i kreska To co dzień napędza tych typów z osiedla To wchodzi już w krew, tamta stała agresja, na wersach i wjeżdżam na bit jak bestia Adrenalina u każdego w żyłach, choć każdy przeklina wciąż tą jakość życia Lawina przykryła nie jednego typa Ambicja wyryła na psychice piętna [Zwrotka 1] Wychowany jak każdy kto wyszedł stąd Nie zarobisz nic jak nie pobrudzisz rąk Najłatwiej je u nas pobrudzić krwią Ale paru zdołało obrócić los Więc mam to we krwi, gram agresiv Wysokie tętno i adrenalina poznasz mój stan po moich źrenicach Poznam twój strach po twoich unikach Pytasz dlaczego nie uczę Cię życia? Nie będę sprzątał po twoich rodzicach Po za tym szkoła, ziomali ulica, któraś opcja się sprawdza zazwyczaj Mój fart to tylko i aż muzyka, jak nastrój taka siła oddziaływań Zastój nie mieści się w moich słownikach Zaciśnięte pięści - atakuj, wygrywaj Nikt się nie pieści bo to jeszcze rap Choć nie mówię, że sam tu nie pieprzę ram Szczerze mam to gdzieś, że chcesz nas Zamknąć w jednej ze swoich szaf Zrób mi przejście bo biegnę sam Miałem szczęście na wyciągnięcie łap Mógł tu utonąć już każdy z nas Ktoś był silnym ogniwem lub zasnął tam [Refren x2] Pochodzę z miejsca, gdzie wóda i kreska To co dzień napędza tych typów z osiedla To wchodzi już w krew, tamta stała agresja, na wersach i wjeżdżam na bit jak bestia Adrenalina u każdego w żyłach, choć każdy przeklina wciąż tą jakość życia Lawina przykryła nie jednego typa Ambicja wyryła na psychice piętna [Zwrotka 2] Przestań! Mówić mi, żebym zrobił przerwę na parę chwil Przez rap! Mam więcej sił, żeby w końcu pokazać każdemu kły W gestach! Odnajduję rytm, na backstage'ach czuję się jak nikt A jednak wreszcie jestem kimś, to zaparcie zawdzięczam tym czasom złym Mam fason w tym, jak Mason styl, jak z klasą wejść, jak z klasą wyjść To się liczy w tym a nie stamtąd zera determinacja tworzy rapera Im więcej walczysz tym więcej zabierasz Proste zasady nie wielu przestrzega Prawo zemsty to prawo istnienia - albo cierpisz albo to zmieniasz Wilki i owce - sztywni jak gorset naiwni jak dzieci Za szybki postęp - i wylatujesz bo za słabo lecisz W publice wciąż nie odróżniają tego syfu od perły Do tego dążę a jak nie zdążę to ktoś inny zajmie mi miejsce od ręki [Refren x2] Pochodzę z miejsca, gdzie wóda i kreska To co dzień napędza tych typów z osiedla To wchodzi już w krew, tamta stała agresja, na wersach i wjeżdżam na bit jak bestia Adrenalina u każdego w żyłach, choć każdy przeklina wciąż tą jakość życia Lawina przykryła nie jednego typa Ambicja wyryła na psychice piętna []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni