Pięć Dwa - Szampan - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

28.08.2018

0

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Deep] Nie ma czego szukać, gdy nie chcą nas słuchać Hm, nie ma po co pukać do zamkniętych drzwi Stres zmusza, pochopne to roztropne wyklucza Zamiast wziąć na spacer, weź na luz Spal jak papierosa za złość i już Kto komu utrze nosa to nie clue Clue to jeden dom i wspólny stół Chociaż milczenie cenniejsze od słów Zapominamy że cisza to cud Ona wie że ty wiesz i ty wiesz że ona wie Więc po co to połamać na pół Jedna sekunda dłuży się do stu Jedna sekunda dłuży się do stu Dwie na sekundę już myśli masz dziwne Ale serce nadal kołacze przez ból Sypią się myśli jak na rany sól Gonisz je znów tak najarany tu Agresja i bunt rodzi się bez słów Stoisz bezradny łzami zalany znów Trzymasz się kurczowo brzytwy puść Nie spodziewałeś się wcale, cóż Starczy tylko być nieczułym chwilkę I wytrzeć ścierką kiedy opadnie kurz Łatwiej jest powiedzieć, niż czynić Łatwiej jest obwiniać niż sam się winić Wszyscy jesteśmy niewolnikami chwili Dodajemy nią pikanterii jak chilli życiu Prawda jest zakłamana - okłamujemy siebie Okłamują nas za nas, gdy się wyda to dramat Póki się nie wyda strzelają korki szampana [Refren] Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Nie wiem czy to ból czy ulga już Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Niezdecydowany tak pół na pół Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Nie wiem czy to ból czy ulga już Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Niezdecydowany tak pół na pół [Zwrotka 2: Hans] Moja historia jest inna Każda jest inna ale moja szczególnie Bo kiedy rodzina jest jak toksyna To trzeba umieć odciąć się nożem I to nie jest tak jak myślisz Była inna ale do niczego nie doszło Rozumiała mnie w pełni Możemy być razem, znów mogę być sobą Wszystko tak naprawdę jest lepiej Dom jest spokojny, nie ma awantur Z dziećmi mam doskonały kontakt w końcu Całe dwa weekendy w miesiącu Moja EX widuje się z kimś też Widzisz? same plusy I dzięki jednej mojej męskiej decyzji Wiesz żyjemy dalej, wolni, nic nas nie dusi Podejdź do lustra Posłuchaj co mówi twoje odbicie Mój mały mężczyzno tak mówiła mama Prawda to dzisiaj czy już nadużycie Ojejku ktoś nie spełnił oczekiwań I to akurat była twoja własna żona No tacy biedni kurwa urażeni chłopcy Rzucają się z rozpaczą w cudze ramiona Czy twój syn będzie wiedział co to walka O życie, kobietę, dla niego, dla dobra? Czy że każdą przysięgę można już złamać I nie warto się brzydzić własnego tchórzostwa I twoje dzieci do końca już życia Będą sądziły że tak to wygląda Rodzina to kontrakt, Romantyzm zdechł Cywilny akt prawny zrywany w sądach [Refren] Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Nie wiem czy to ból czy ulga już Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Niezdecydowany tak pół na pół Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Nie wiem czy to ból czy ulga już Szampan, do wypicia kwaśny szampan Od kiedy zapadła klamka Niezdecydowany tak pół na pół
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni