Pezet - Piroman - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

13.09.2018

13

Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro] Świat nie ma sensu Trzeba mu go nadać samemu [Zwrotka 1] Ja wciąż nie mam niczego na stałe Ale tanio się nie sprzedałem A ty nosisz maski jak laski mascarę I wysoko lecisz ale jesteś Ikarem A jak spadniesz, zobaczysz jak jest na dnie Ja też tam bywałem Nie wiesz czemu stary, przypomnij sobie Zbrodnię i Karę Życie jest krótkie i świat jest mały Nigdy nie wiesz co będzie Ci dane Tymczasowe jest nawet Twoje zdanie Ten wbity pod skórę igłą atrament Więc znów wracam nad ranem Warszawa jest wtedy piękna Gdy wschód słońca rozświetla firmament Nic nie przyspiesza tak tętna Znam to miasto na pamięć Dziś inaczej opakowane Myślę o tym gdy zamawiam wakame Polewam to Kikkomanem Niby wszystko jest fajnie Coś tu wisi w powietrzu Jak pieprzone widmo przegranej Choć dzisiaj ten granat ma jeszcze zawleczkę To we mnie zostanie, coś jak złe wychowanie Palę mosty jakbym był piromanem Palę mosty jakbym był piromanem To we mnie zostanie, coś jak złe wychowanie Palę mosty jakbym był piromanem Palę mosty jakbym był piromanem [Refren] Nieustannie mija czas Choć jest wszystkim co tu masz Nie wystarczy wejść na start I być na czas gdzieś Ty ustalasz co ma sens Choć po drodze trochę łez Wiesz, że czas nie biegnie wstecz Nie cofniesz go [Zwrotka 2] Ja znowu wracam na stare śmieci Nie Maybachem do wielkiej willi Lecz to czasem budzi w nas dzieci Często jeszcze bywamy niewinni Z resztą sam wiesz jak ten czas leci Wszyscy mamy już swoje rodziny Z wiekiem szybciej mijają godziny Choć czasem czas płynie jak ścieki i ginie Więc powiesz jak go zabijesz Może kurwa wrzuć go do rzeki Z resztą tak czy siak on przeminie Nawet jeśli mu kupisz wszystkie gadżety Tutaj zawsze jest coś na rzeczy W moim mieście są wiecznie rozkminy Od początku tu żyję i bez słów Rozumiem to miasto jak w pantomimie Wiesz liczą się rzeczy małe, to nie złote medale, detale Ale rośnie apetyt na życie w sławie i chwale Bo to z mlekiem wyssałem Z metryką dostałem To jak mam na imię I zostaję to ze mną na stałe w składzie mojej hemoglobiny Czaisz świat nie ma sensu Sam go życiu nadajesz Tak jak ja gdy mikrofon odpalam Czuję, że zaraz wszystko podpale Jakbym był piromanem Typkiem od seryjnych podpaleń Wchodzę na scenę i wszystko się staje wielkim pożarem I tym się jaram [Refren] Nieustannie mija czas Choć jest wszystkim co tu masz Nie wystarczy wejść na start I być na czas gdzieś Ty ustalasz co ma sens Choć po drodze trochę łez Wiesz, że czas nie biegnie wstecz Nie cofniesz go Możesz palić, możesz pić Żalić się i jakoś żyć Spaść i wejść na szczyt Spaść i wejść na szczyt znów Ale jeśli czymś się jarasz Jak piroman kiedy coś podpala Jak piroman kiedy coś podpala To jest twoja wiara [Outro: Żabson] Mam własne zdanie i własny plan Inne postrzeganie na własny świat Mam własne zdanie i własny plan Inne postrzeganie na własny świat Żałujesz? A ty żałujesz? Ja nic nie zrobiłem No właśnie, żałujesz że nic nie zrobiłeś?
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni