Pezet - Gorzka Woda - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Gorzka Woda

Pezet

9

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
stary ta płyta będzie sukcesem pieprzonym klasykiem, jak jebany rock może tej zimy śnieg nie zasypie wszystkich zmęczonych, niechcianych samotnych niegrzeczni chłopcy, jak Detroit chłopi to od dawna nie my wyginęliśmy jak diplodoki i dziś tylko hajs mnei zaprasza do gry Pezet, czy ty nie rapujesz bo dawno już nie jesteś głodny, wkury* i zły? jak to już tego nie czujesz tak cię tu bramuje wracaj, bo rap już schodzi na psy w mieście które nie czyta nam w myślach przez które Wisła wciąż płynie jak łzy co drugi tutaj to teraz artysta który ma to we krwi, póki ma swoje fee ty, nie trzeba już robić wystaw wystarczy to wszytko wrzucić na insta jak ta laska co jest fotomodelką bo od godziny robi sobie selfie z butelką Pezet ty jesteś legendą – mówi typ, cały w Gucci i Kenzo dostał od mamy , jak Jordany i wcale sie przez to nie czuł kochany mijam ulice i bramy bo wpadłem akurat do ziomka na Pragę na plecach mam napisane coca-coa company, lecz biorę kawę myślę po o drodze czy się jeszcze spotkamy może niebawem idę przez miasto piękne, lecz rozjebane, coś jak Bałkany to życie Warszawy nad ranem mało kto tutaj liczy barany całe miasto nie może zasnąć, bynajmniej nie ze względu na drugą kawę mało słońca, dużo dawek biała gorączka, Hugo Bader tu gdzie życie jest szybkie jak Monza z ludźmi spokojnie jak u Kurosawy ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę wodę w Warszawie się żyje: każdy tu pije jak Moskal do tego stówka i kreska dawno od tego odbiłem, lecz niesmak pozostał i wciąż tu mieszka wychodzę nocą na chwilę dać upust emocją gdzie wszystko się miesza jak kiedyś to miasto Moskwa, lub Trzecia Rzesza wódka, meskal i mefa kryminalnaja Polska, kontra globalna wioska imprezka to co zdarzyło sie nocą, to ranek rozgrzesza jak u ludzi Mojżesza jedni i drudzy w dresach łysi bandyci, lacoste ma swetrach z nimi laski co skąpo sie noszą, codziennie ubrane sa jak na sylwestra te o różowych włosach, co maja kolczyki w nosach i chłopca to maja talie jak osa najbardziej w życiu się bija być offfline to pociąga jak forsa, Warszawa cie wciąga do nosa ja polski Enrique Iglesiach, w lewych pantoflach korsa lub Bossa gadam coś o indeksach koszula rozpięta na trzeci guzik elo mordeczko, może kreseczkę, wszystko to przecież jest kur* dla ludzi Warszawa ma długi, tu kur* możesz się zgubić każdy chce sie tu przewieźć jakby był głównym szefem kartelu z Kolumbii ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę ile kilo tutaj poszło w dobę? chciałbym tylko mieć już wolną głowę wszyscy chcieli by mieć dłuższą dobę wszyscy piją tutaj gorzka wodę wodę
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni