Penx - Dreamteam - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Dreamteam

Penx

Michał LP

23.03.2018

20

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Hase] Gdy się odpalam, to jakbym powietrza do płuc se nabierał Trzymam to życie za mógł, kto by się kurwa spodziewał? Dzisiaj to tu rodzi się legenda, historia, mit Hase to bestia, co pustkę wypełnia jak klepsydra piachem się nawet jak śpi Zawsze chciałem iść głębiej nie tam gdzie inni nie? Zerkam na pełnie zza okna, wygląda jak przejście do lepszego miejsca Cały mój dreamteam to ja, ludzie, to wiesz? Długo by gadać Nie latam po składach, nie nurkuję w szmatach, nie gustuję w walkach o cash Ja bym nie oddał niczego, byś odbił mnie flashem na ściankach On by nie oddał niczego, prócz moczu na ciebie jak hajs ma Czasem przesypiam, to widzę to wszystko, co mówią w tych bajkach Trzeba być kurwa nie na małym tripie, żeby to wymyślić, napisać i nagrać Wszyscy cię mają podziwiać, albo mieć za konkurencję To pcha do przodu, jak zgarniamy respekt, zamykam oczy żeby widzieć więcej Gdzie chcę to lecę se sam, po to mam nogi i ręce, więc gnam Chyba, że zaraz się obudzę albo przekręcę i będzie po piosence, ha! [Refren: Maja Nowicka] Muszę budzić podziw znów zamykając oczy Nie widzę innej opcji, by trzymać to życie w garści swej to życie w garści swe Nie musisz się z tym godzić i tak mi nie przeszkodzisz Otwórz oczy, spełniaj sny, bo wszystko teraz w twoich rękach jest, w Twoich rękach jest [Zwrotka 2: Penx] Zamykam oczy, już wszystko mi jedno, spokojnie to tylko ciemność Otwieram oczy, już wszystko mi jedno, ty pytasz dlaczego? A to człowieczeństwo Tacy sami, a różnią sie tym, że nie chcą być tacy sami jak Ty I tacy cwani chcą być jak ja, ja jestem kimś oni mogą być jak nikt Ja nie chcę zasnąć na wieki, powieki zmęczone i chuj z tym Może to pora, by zacząć się leczyć, nie liczyć, że ci to puści Że ci to puści? Rozumiesz kurwo? Że ci to puści, nie mówię o ludziach Znowu tu brudzę przez sen, może to prawda, ze co? Ze bredzę przez sen, ci może to prawda, co bredzę ogarniasz track to ogarnij treść też Podobno posiadasz wiedzę, a pytasz się siebie gdzie jest sens Coś się udaje ci w końcu świadomie, się okazuje, że jest snem To śmieszne i prostsze, niż myślisz, to pewne się nie chcesz mi przyśnić Bo jestem koszmarem nawet na jebanej jawie, naprawdę nie wiem jaki mogę być we śnie Bo nikt nie ogarnia, nawet ja już nie odgadnę, czy mógłbym być brzydszy, czy może kimś więcej? Mógłbym być dla Ciebie, gdy otwierasz oczy, to jak Ty mnie widzisz pierdolę serdecznie [Refren: Maja Nowicka] Muszę budzić podziw znów zamykając oczy Nie widzę innej opcji, by trzymać to życie w garści swej to życie w garści swe Nie musisz się z tym godzić i tak mi nie przeszkodzisz Otwórz oczy, spełniaj sny, bo wszystko teraz w twoich rękach jest, w Twoich rękach jest, ha! []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni