Peja - Moja ambicja - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Moja ambicja

Peja

25_godzin

14.12.2018

7

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Peja] Mam ambicję by w tym roku wydać gruby sztos! Więc przerywam ciszę jak John Lennon Super Bawl Od zawsze chciałem robić muzę i mieć piękny dom Żeby rodzina w zdrowiu by się powodziło wciąż Bo przez ambicję znów do przodu nacieram jak czołg! A więc zgadnij do kogo należy przyszły rok? Bez podjarki ucieram tym żółtodziobom nos A weteranów zachęcam zagrajcie jeszcze coś! Wiem, że ta gra to dziś tylko panienki, fejm i sos Nie ważny skill, autentyczność bo dają fejkom props Bo słuchacz został debilem jak ich idole Yo! Jestem ambitny jak chcesz to sam zaliczaj dno Korpo rzucają mamonę oni mamony chcą Choć ledwo kurwy potrafią włączyć ten mikrofon Nie po to za linią wroga kroczyłem pod prąd Żeby się teraz panoszył ten ich gówniarski trąd [Refren: Brahu] To moja ambicja, nie daje mi równać prosto w dół Moja ambicja namawia bym latał pośród chmur To nie moja misja byś kiedykolwiek brał mnie za wzór Lecz gdyby nie moja misja w życiu nie dotarłbym nigdy tu [Zwrotka 2: Brahu] Mam ambicje zamienić ten szary beton w bajkę jak Disney Zawsze gdy zamykam oczy nadal mam wizję By nie mieliznę nie wbić się Jarać się życiem, płynąć w nim jak na bicie Mieć serce dziecka a rozum mędrca Z bliskimi odbierać na tych samych hercach To jest fakt, kto powraca na blok Brahu Brat, Rychu Peja dwudziesty piąty rok Mam ambicje wysokie tak jak Mount Everest Rozpościeram swoje skrzydła po horyzontu kres Mentalnie latam wysoko chociaż stąpam po ziemi Bo gdybym latał kanałami pewnie chuja bym zmienił Skupiam się i na cel ustawiam focus Za łatwo można stracić sens w mieście pełnym pokus Tylko dobry vibe i high level rap Prosto z Przymorza po Jeżyce brat, robimy to tak [Refren: Brahu] To moja ambicja, nie daje mi równać prosto w dół Moja ambicja namawia bym latał pośród chmur To nie moja misja byś kiedykolwiek brał mnie za wzór Lecz gdyby nie moja misja w życiu nie dotarłbym nigdy tu [Zwrotka 3: Peja] Mam ambicję, wyznaczam cele nie zamierzam przegrać Znów idę po swoje, wznoszę się jak Air Bus Solidna rezerwa czy to praca czy finanse Jeśli masz ambicję to wykorzystasz szansę A mogłem wszystko skurwić odpalasz i lecisz Tak jak kolejny kandydat do ssypu na śmieci Zamiast kluczy do miasta mieć obrączki na nadgarstkach Moja ambicja to nie pierdolona farsa Wewnętrzne zepsucie powoli zniewoli umysł A kiedyś cały ten syf byłby powodem do dumy Jak mogłem sie tym jarać? Wiele uszło mi na sucho Też wznosiłem toasty za wrogów ich ciepłą juchą Chciałem być naprawdę wielki, być mistrzem świata Bo tylko mistrz świata wyjdzie z bagna bez kaca Od zawsze ciężka praca i przez kilka lat nad sobą Zamiast się użalać prezentuję mądre słowo [Refren: Brahu] To moja ambicja, nie daje mi równać prosto w dół Moja ambicja namawia bym latał pośród chmur To nie moja misja byś kiedykolwiek brał mnie za wzór Lecz gdyby nie moja misja w życiu nie dotarłbym nigdy tu
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni