Paktofonika - A robi się to tak - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

25.09.2002

84

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren] No nie jeden się tu głowi Jak to się robi? Co? A robi się to tak.. na to zawsze gotowi [Zwrotka 1: Magik] Siedzę sobie w klubie, jak prosię w nosie dłubię Drapię się po dupie, w takt, rytm nogą tupię Wokół tańczą ludzie, ja pogrążony w nudzie Ona z kasy mnie oskubie, a ja sobie ją kupię To dobry układ, jestem z tego rad, że ten drink jak swat nas swata Tego lata, pomysłów ma tysiąc umysł co figle płata I chyba mogę przysiąc, może się przysiąść Psychotata ? Miło mi, cię przepraszam, czy macie picie Jestem spragniony, jak tak, to znakomicie Tu rymy na wolno, jak i w zeszycie Z wami, dziewczyny, ja znajdę się na szczycie Wątpliwości nie ulega, piękna jak Susan Vega Od czasu do czasu wolność swą zastrzega Papierosa wyciąga i prosi mnie o ognia Tymczasem ja jedną zapałkę mam w spodniach, ale Tego dnia ona płonie jak pochodnia I ssie ze mnie kasę, jak bezdenna studnia Może tak dla ochłody, przełamiemy pierwsze lody Jestem czarujący, bo mam na to metody I gdy, sens ukryty, cel dawno zdobyty Tu cię mam, jak dozwolone wszystkie chwyty Pyta: która godzina? Zegarek mi stanął Najpierw dobranoc, a potem będzie rano Poszedłem zapytać, kiedy wróciłem Ich nie zastałem, a inne upatrzyłem One wyszły jakby tyłem, a mi tyłem wyszły tyły Chyba tą zwrotkę mi spierdoliły Ej, chciałem dalej rymować, no.. hehe Chyba tą zwrotkę mi spierdoliły [Refren: Magik/Tymi] [Zwrotka 2: Tymi] Sprawdzony lokal, za jego drzwiami komplikacji multum 3 godziny tutaj, mam swój moment triumfu Rozmowy w toku, razem z wami wszystkimi Kasy limit, póki jest, to sączymy Klimat prawie jak latem, w parku na ławkach Zamiast browaru – tonik, pięćdziesiątka Seagrams’a Jakaś lalka jak lampas, subtelny dotyk W powietrzu zapach jej perfum, jak narkotyk Na ręku dziara, lubi być rozpoznawana O takich jak ona po mieście rozchodzi się fama Obcykana, znajomości płaszczyzna Sprawdzony bajer działa jak afrodyzjak Wzrok na jej cyckach, w łóżku ostra jak brzytwa Każdy chciałby dzisiaj dotrzymać jej towarzystwa Po to tu przyszła, będę miał swoją szansę Dla wszystkich fajnych dziur Tymi kończy toastem [Refren: Tymi/Fokus] [Zwrotka 3: Fokus] Znam cię doskonale i szukam cię wzrokiem, ale Widzę stale te, co wokale przeliczają na cale żmije, ile jeszcze je muszę znosić? Zmusić cię, czy prosić cię, kocie przestań się nosić Kici-kici bądźmy nieprzyzwoici Dziś chwile ulotne umili ci ktoś Tylko poproś, a ustawię ostrość Zbliżenie na całe, ślińcie się, czy odwrotność Dość godności masz jak ja miłości Daj sygnał, jeżeli masz na tyle mądrości Ale dzisiaj nie kochaj się w mojej złożoności Tylko ze mną,ostro, no bo to o to pościg Czujesz? Atmosfera pulsuje jak głośnik Dotyk.. i moje piorunujące zdolności Dziewczyno.. porusz mnie, a nic mnie nie zatrzyma I nie przestawaj, dawaj, a będzie jak lawina Z nóg ścinał finał, znasz ten klimat Z opowiadań koleżanek, że poranek je zatrzymał, ale Bez obiecanek, wolisz dotyk, więc przystanek Fokusmok - dla fanek [Refren: Fokus/Pih] [Zwrotka 4: Pih] Chcesz wiedzieć, jak to się robi? Lekcja numer jeden: Traktuj je jak powietrze, nie odpędzisz ich od siebie Nie jesteś frajerem, nie stawiaj drogich alkoholi Niech dziurze nie uderzy woda sodowa do głowy Pokaż klasę damie, nie gardź przy niej szmatą Cipka polityką, ty od teraz dyplomatą Będzie warto, nawiń na uszy makaron Sypnij 3 komplementy nogi się rozkładają Jest piękna, mądra, podąża tropem mody Złamane kody, masz lody lody lody Żywe dowody, że te lekcje są bezcenne Najlepsi stratedzy jak krew przelewają S do P do E do R do M do Ę Chcesz tego czy nie? Full kontakt, ostrą grę? Seks jak sport, szybką piłkę, mokry kort Wiesz jak to się robi, kiedy już zdobyty fort [Refren: Pih/Rahim] [Zwrotka 5: Rahim] Panowie, lokal otwarty, oto wrota na party Na to zawsze gotowi, no to w szeregu zwartym Do baru, po bronki w kolejce ludzi paru Obrót 3 6 0 dziś trzeba użyć czarów Wampa mijam, ach jakbym ją tak z kija Gładziutka szyja i ja haps kły jej wbijam Zerkam po ryjach, podejrzewam, że niczyja Atmosfera sprzyja, więc podbijam i nawijam Nudę zabijam, nie zaziewasz nawet, ponieważ ściemy omijam Dlatego tego nie lekceważ W mordę jeża, piękna, ponętna nie dowierzam Inteligentna, to we mnie uderza Na parkiecie kobiecie dirty dancing pokażę I jak Pershing tam w parze w podnietę ją wyposażę A że zmoknie okropnie, gdy seksownymi ruchami porażę Wraz z rytmem w parze się na harce odważę W kotka, myszkę zagramy Gdy w ustronne miejsce się udamy Zmysły postradamy i emocjom oddamy Chyba, że rady nie damy Popadamy, skończy się gra Co się odwlecze, nigdy nie uciecze, nie.. Toć i pa ! R + A + H JedenSiedem, PFK
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni