O.S.T.R. - Do tego bitu - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

23.02.2007

18

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro] Witam wszystkich serdecznie. Prawda jest taka, że trzeba być dobrze ukierunkowanym debilem, żeby zarobić milion dolarów [Zwrotka 1] Do tego bitu mógłbym chodzić i klaskać Wrzucam go na full, już słyszy cała klatka Do tego bitu wali w sufit nawet sąsiadka Zamknij babo mordę, bo nie znasz się na samplach Mam czas, jest kartka, długopis, no i bit ten Jak go puszczę głośno to potrząśnie budynkiem Dzwoń babo na policję, ja, pozwól, włączę płytę Tak głośno, by cię, kurwo, już nikt nie mógł usłyszeć Wiem, jest jeden patent, zatyczki w audio-tele Wsadź se w uszy i wyluzuj, bo se rozwalisz panele E, he, he zostaw nas i nie przeginaj Bo puszczę bas i na raz pozbijam ci naczynia chwila Babo przestań, w tym pionie wiele mieszkań Nie możesz walić w sufit, wiem, że tam głupi mieszka Koleżka co napierdala techno, jak po kilometrowych kreskach [?] spięta szczęka pst, pst kaleka Co wybiera się na księżyc z odkurzaczem na plecach Ty babo przestań szczekać, czeka cię od tego lekarz Nie narzekaj, bo masz przekaz, jak Jarek przy kobietach Seta luz i nie pierdol, że to w uszy gryzie Jak z góry masz manieczki wykręcone tydzień w tydzień Widzę złość, to dobrze, tak, to działa styl tu Pozwól, że podbiję wzmacniacz, byś nie ustała w miejscu [Refren x2] Nie, nie, nie moja wina, więc morda sąsiad Że chcę się tu utrzymać, coś w życiu dostać Prze te-e nie przeginaj, los masz na własność A jeśli nienawidzi cię bałucki hardcore [Zwrotka 2] Masz babo na PC? już odpalam MPC Lepiej łyknij setę, dziś pozwalam odlecieć Gdzie cię nie ma, metoda brachu prosta Jak pierdolnie werbel, będzie baba na dachu wieżowca Moja klątwa larwo, odczujesz to rano Jak przyjebię bas dupą wyszczekasz dobranoc Ta dyskietka, skitrano całą broń tu Jak podkręcę wzmacniacz dosięgniesz horyzontu Po pierwsze to mój dom, chuj czy ci się podoba Ciekawe co mi powiesz jak się spotkamy na schodach Pies skopany jak browar SB'ku w spódnicy Nie robię co dzień w głowie tobie [?] polisy Ja nie zamierzam ściszyć, wiesz tu jeszcze moc jest Dam głośniej i wyjdę, to mój na życie prospekt Policzę proste na zegarze, nie spocznę Na oślep to babo będziesz mieć tu rozgłośnię Mam mieszkanie pod prądem, non-stop 220 Jak każdy, choć jak nie każdy prąd mierzę na bębnach Doprawdy? brak wiary babo? chcesz się przekonać? Pokażę ci jak bas tu depcze w tanojach Poznaj siłę natury Żegnaj, kolorowych snów, miłej emerytury [Refren x2]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni