O.S.T.R. - Asfalt Produkcja - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

18.11.2004

12

Polski Rap

Tekst piosenki
Ej, ponieważ ostatnio straszne dużo się działo, nadszedł czas, żeby tak naprawdę powiedzieć sobie, co jest prawdziwe, a co nie. Jestem dumny z tego, że reprezentuje Asfalt Produkcję Z okazji trzydziestych drugich urodzin dla mojego dobrego ziomka Marcina powstało to... Ejj Z pozdrowieniami dla wszystkich tych, co szanują prawdziwą muzykę, wiedzą że prawdziwy hip-hop przetrwa bo hahaha zero przypadku tak miało być naprawdę... Ejj Oddaję serce w dłonie swojej bogini Obiekt ożywi projekt w stronę sensimi, koniec tu Wszelkich barier wystawieni na handel versus wybawieni na karmie mędrców Bez rolex-ów i tego typu lansu Szpieg, ot test tu na ścianie flamastrów Kiedy nastanie ten czas tu rastamanie nie maskuj Z nas dwu jazz pcha w tubę Palę bo lubię, łak-łaków niszczę Styl asfalt ciśnie na tannoye quintet Zapal no ee liście, dym przenika przez pilśnie Jak hormony przez frytkę, wytknę wszystkie Zaistniałe na liście, rozjechane jak Plac Komuny Paryskiej Fakt, znam haluny, transmisje, inne tego typu opcje Erudytów potnę, nie mów mi tu o klątwie Pokoleniowych zwątpień, tego nie wyleczy Coldrex Odbezpieczysz bombę, wszystko zniknie, jest jedna prawda My i hip-hop, Asfalt Produkcja czyż nie? To prosty jazz, wiesz, dla myślących uczta Flow, styl i przekaz – Asfalt Produkcja To czysty hip-hop, więc ziomek rusz nas Flow, styl i przekaz – Asfalt Produkcja X2 Nie ma nic - pusta otchłań, ustaw kontrast Na oszustach forsa dotrwa do dna Odpal lolka, niech dym zapełni próżnię Dym to mój plan na dzisiejsze popołudnie Po to pójdę, tak, u mnie w tradycji nienawiść do policji Wiara przenika relikty, tak podpowiada instynkt, mi z tym jest dobrze Niczyim kosztem między blokami błądzę Nocami portret już ma inne oblicze W nocy piszę o czym opowiada życie Trzy szóstki, Lucyfer - tej planety bohater Dopadniemy co nasze, wiesz co mówi Pattern Bo możesz mieć skillsy i nie zarobić grosza A możesz być kiepski, co rok podwójna złota Przecież znasz mnie, styl prosty przekładając na obcy Rozpalone bongi i boksy dolby w ilości tysiąc czterysta giga To mój slalom gigant, pochód androida Po planecie matce, wpadłeś w bałucką mackę Na jutro patrzę za kłódką świat, gdzie Ubóstwo łaknie kolejnych ofiar To Twoja planeta, która tak bardzo Cię kocha W technice Shotokan esencja smaku Sprawdź bałucki bimber od bałuckich chłopaków To prosty jazz, wiesz, dla myślących uczta Flow, styl i przekaz – Asfalt Produkcja To czysty hip-hop, więc ziomek rusz nas Flow, styl i przekaz – Asfalt Produkcja X2
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni