Wypas Słów

Wjeżdżam i mam celne wersy coś jak Steve Nash Bo nie jest ich dużo, jeden konkretny jak Ty wiesz? Pisze piękne linijki i nie przepadam coś za tobą Takie dziwne nawyki, ale składam to wyjątkowo Mam wyjebane na raperów, co się mnie spinają Nie ważne ilu ich jest, głupie to, że się spinają Zasada wybacza, zabić tu gracza, jaka to faza jest? Zabawy wyznaczam sam na tych trackach, to nie o panczach wers Jak PeeRZeT lubie czasem wbić komuś szpilkę Gdy pada deszcz, to nie uciekniesz konus sprintem Ale jestem spokojny, daje fory, taki gest Będę MVP i to będzie moje boisko #Larry_Bird Facet coś nakręca, a Niedźwiedź go odkręci Później się zdziwicie czemu typ na scenie się przekręcił Stracisz chrom na tych swoich skillsach Przez te wersy nie usłyszysz końcowego gwizdka Ref; Mogę takich wersów dać wiele chętnie Czy chcesz tego więcej? Czy chcesz tego więcej? Nie czuje się w cale jak na Groove Street, słabo Chce grać drugą dekade jak Mobb Deep twardo Czy chce mieć dobre saldo? hmm nie bardzo Bo od tego hajsu się pierdoli w głowach na czczo Przez wokal ten dostaniesz odblask pierw Bo pcham okaz w net jak Ty od nas pięść Zabawa słowem to dla mnie przyjemność, wiesz? Słyszysz to, bo mam vibe coś jak Ten Typ Mes Akustyka w mym pokoju jest kiepska zobacz Bardziej kurwa niż ta poryta gierka Outlast Problem z mixem zawsze musi być, no cóż Ale poradzę sobie z każdym pokojem #Pistorius Prezentuje się świetnie tak po długim czasie Chwale siebie, bo wyjebane jak Lubin w Ekstraklasie Patrz jak cię łamie złamasie, bo w łapie odstajesz Bo kładę kawę na ławę i ją wypijam lapsie, hej