Tekst piosenki
Ej, Zyga, mam gruby portfel jak Miejski Klasyk
Jest tylko gruby problem, nie ma w nim kasy
Na azyl, szukam frazy, nie pale trawy, przypał mamy
Tak wielki, bo nie latamy na podwójnych
Ten bit decyduje o tempie, nie wiem czego
Gdybym wiedział, nie nawijałbym pod niego
Ten typ prawde ci powie, skrecaj w lewo
Jak będzie trzeba to pomoże, bo taki z niego ziomek
Te wersy pisane na kolanie, tak już bywa
Zachciało mi się na nagrywanie, więc to nawijam
Pisze teraz jakieś smety, jest niedziela rano
Jeszcze troche wczorajszy, ale ogarniam nawet lekko
Nie zasypiam z nadzieją lepszego jutra
Bo i tak wiem, że bedzie kurwa jutro chujnia
Zapierdolony dysk przeróżnymi bitami, czaisz?
Jak i ty masz z zajebistymi featami i się jarasz
Tłumaczenie
Brak
Najnowsze teksty piosenek
Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni
