Bliskie Prawdy

Kiedy wracam ze szkoły, myślę tylko o tobie Kładę się na łóżku i co ja ci jutro powiem Gdy będę stał przed tobą i rozmawiał Zobaczysz jak chłopak taki jak ja będzie improwizował Niekiedy, idąc ulicami naszego super miasta Patrze jak te budynki piękna zieleń zarasta Po czym, dostaje bardzo dziwnego sms-a Czytam, już nigdy więcej się nie będę z tobą spotykać Smutne jest czasem życie nastolatka Alkohol, szlugi i po drodze marihuana Wiem, że kiedyś się tam razem odnajdziemy I mam nadzieje, że bardzo daleko zajedziemy Będę chciał, jeszcze ciebie kiedyś zobaczyć Ale już nigdy nie będziemy się chyba bawić Bo nie potrafisz mi wybaczyć tego błędu Kiedy chciałem ci pomóc w tym bardzo trudnym przejściu Wzruszony chodzę bardzo często po mieście Myśląc tylko o tobie i o tym miłym geście Który nie został zadany u mnie na teście Zajmę ci miejsce w pierwszym rzędzie, wreszcie Sprawdź te moje głupie, denne słowa Przy nich nigdy nie musiałaś się chować Proste, one nigdy nie drażniły Tylko ukazywały rumieńce aż do twej szyi Proszę cię, w ogóle aż tak nie sądziłem Że będę szczęśliwy w tym życiu, chociaż chwile W te życie wierze, w te drugie jeszcze nie pewny Bo kościół ciągle zmienia te swoje sakramenty Bylem pewny, ze się już nigdy nie odezwiesz Od tamtej pory bylem tylko smutny, nawet nie wiesz Wkurwik mnie zawsze będzie dobijał W dalszym ciągu pozostało mi poznać just criminal Nie wiesz, jakie spoko jest życie na bani Nikt ci nie przeszkadza, nikt nic nie traci Tylko prawdziwi mają tutaj swój rewir W którym zataczają koło i myślą, że to Merlin Ty i ja, myślę, ze kiedyś będzie coś więcej Choć czasem niestety wątpię, bo ciągle cię zawodzę Nie mam na uwadze moich wad czy nawet twoich Zastanawiam się czy uwalniam się od własnej woli Chociaż mam chęć na jakąś zmianę w sobie Pamiętasz nasze pierwsze uderzenia czołem? Puszczam w obieg ten track, prosto w miasto Bardzo ciężkie jest wytrzymanie bez ciebie jak to? Od niedawna mijamy się prawie codziennie Zanim się poznaliśmy, olewaliśmy się wzajemnie Takie dalekie zbliżenia, jak kiedyś napisał W.E.N.A Po tym wersie nie mam już nic do powiedzenia