Inspiracja

[Zwrotka 1: Nizioł] Inspiracja nadzieją ze wyjdzie Ci na dobre To chęć pokazania ze nie poddasz się, nie spoczniesz Może to i lepiej ze trafiasz na ludzi, którzy cię rozczarowali Potrafili ostro wkurwić Niby czemu ja potrafię być na max w porządku Nie zaprzedac słowa postarać się od początku Po co stwarzać pozór większych uczuć do mnie Robić z gęby dupę, ranić też niewiarygodne Pod płaszczykiem uczuć wyznawać wielkie słowa Umiesz kalkulować czy pozować tylko na coś Schorowana głowa już nie wierzysz w tą bezradność Wierzyłeś jak mogłeś, teraz ciężko to ogarnąć Mówią "zimny drań" To juz niech se mówią Nie przeżyli to co ja Tego samego nie czują Mówią: Ze do wesela się zagoi Oby prędko Serce nie sługa – wciąż boli [Refren: Foszczu] Daje sens inspiracjom Odcina łeb niepotrzebnym dywagacjom Tu każdy kolejny dzień staje się mordercza walką Pomimo wielu ran, dla ciebie warto [Zwrotka 2: Nizioł] Nosisz w sobie pretensje Bo poświęcasz wiele Mam na myśli kwestie że dajesz dużo z siebie Wiesz, to akurat lepiej, na dobre mi wyszło Rzuciłem nałogi Zrzuciłem 20 kg Czego człowiek nie zrobi by móc udowodnić jak bardzo mu zależy Czy nie o to tu w tym chodzi Mógłbyś góry nosić gdyby tylko to coś dało Ze trafiłeś na kogoś z identycznym podejściem Na mecie szczęście czeka Liczy się wiara w człowieka Spójna wizja Nad wyraz szczera intencja To coś pięknego mieć kogoś ci bliskiego Kogoś kto będzie przy tobie mimo tego Ze nieraz stracisz wiarę Nieraz stracisz równowagę Miłość nie za karę wiec nie rzucaj jej na szalę Albo się poddajesz Albo walczysz do końca Oby nie poszło na marne Inspiracja we wzorcach [Refren: Foszczu] Daje sens inspiracjom Odcina łeb niepotrzebnym dywagacjom Tu każdy kolejny dzień staje się mordercza walką Pomimo wielu ran, dla ciebie warto Daje sens inspiracjom Odcina łeb niepotrzebnym dywagacjom Tu każdy kolejny dzień staje się mordercza walką Pomimo wielu ran, dla ciebie warto