Miuosh - Cauy Śląsk (Pieroński RMX) - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Cauy Śląsk (Pieroński RMX)

Miuosh

Maue LP

01.01.2007

5

Tekst piosenki
[Intro: Miuosh] Ej Bytom, ej Ka-ce Ej Siem-ce, chcecie więcej? Ej Ruda, ej Chorzów Ej Gliwice, ręcę widzę Ej Tychy, Mikołów-łów Ej Zabrze, was czas nadszedł Cauy Śląsk, cauy Śląsk Cała Silesia widzi przecież jak [Chorus: Miuosh] Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... (ręce w górę) Cauy Śląsk... (ręce wyżej) Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... Cauy Śląsk... (ręce w górę) Cauy Śląsk... (ręce wyżej) Cauy Śląsk... (zróbcie hałas na Katowice) [Verse 1: Miuosh] Wiesz gdzie robi się rap trochę inaczej niż wszędzie Gdzie bity są naprędce a wałki na patencie Gdzie 90% na trackach zostawia serce A 90% na koncercie, chcę ich więcej Gdzie co trzeci MC ma już pięć nielegali W sumie fajnie jest coś wydać, ale ich tu to wali, synu To miejsce działa prężnie z daleka od mainstream'u Bo nie trzeba nam tu hajsu, lansu, koksów i drinów Z krainy kopalń i kominów szlagry do głośników Imprezy bez laserów, klipy bez zbędnych tricków Mówią, że podobno bez wyników i, że u nich lepszy Jakby któryś z nich tu mieszkał też by te wyniki pieprzył Wierz mi, że my wiemy o czym trzeba tutaj gadać I w dupie mamy to czego podobno nie wypada Mamy psycho, trueschool, bauns i hardcore (ktoś ma więcej?) Cauy Śląsk, larmo [Verse 2: Skorup] Planeta Ziemia a na niej mój zakątek Siedzę se w nim, a czasem se wyglądnę Sprawdzić jak sprawy w innych rejonach Tymczasem dziś sunę jak na kole oma Tu z paroma gagatkami z Silesi Jadymy wedle tradycyjnej koncepcji Mnóstwo MC's, bit dla kompanów Mic krążył jak na melanżu butla balsamu [Verse 3: Bu] Różne izby, antryje, sienie, place Turyści przyjyżdzejcie sam z atlasem nie z kompasem Tramwaje, autobusy, bryki, skrzyżowania, ronda Hasioki, familoki, nowsze bloki, glajzy przi hołdach Dziurawe autobany, na dworcach zwierzęcy folwark Szkoły, poprawczaki, penitencjarne monstra Obalone znaki w akcji pierońskich glimhorda Huty, gruby, stadiony dalej hale sportowe Wiesz jak to wygląda, bez komentarza odpowiedŹ Lud to wie, jak wszędzie Ruby w MaxFlo się udziela Piwnica mi bliższa niż oaza Rockefeller'a [Verse 4: Booryz] I tak to do końca zbita, lita, trwale grubo szyta Nić połączeń naprzód dążeń, wizja w tym ukryta Masa styli, w pizdu flow, każdy jeden ma tu coś Każdy jeden ponad eter ma te siły by się wspiąć To zjednoczona ziemia, którą zjednoczyły bity Tu na każdym z nich wokal ma większy sens uszyty Rymy, bity, połączenia, nity, gdzieś na tle Polska Wspólność zrozumienia, wszystko prosto ze Śląska [Verse 5: Siwydym] Supermiasto Silesia - centrum Katowice Ty liczysz na to ziom - ja na to liczę Widzę przyszłość w tym, widzę tą reanimację Bo siwydym unosi się na tym miastem Znasz akcje, na starcie sprawdŹ akcent Tam byłeś dzieckiem, tu byłbyś bajtlem Wiem to jest ciężkie więc staraj się bardziej I tak bogactwa czarnej ziemi nie ogarniesz [Chorus: Miuosh] [Verse 6: Bemer] Tak tu jest, tak tu masz, tak to łapiesz Śląski rap na najwyższym pułapie Śląsk powiększa zasięg raczej A ty bierz i mierz wiesz to stestuj facet Tu inaczej niż w innych miejscach Kwestia bitów, styli no i wersów i przesłań I innych czynników trafiających sedna To tych paru MC, którzy nie potrafią przestać [Verse 7: Olo] Bo ja mam tu dla paktu parę wariantów Trochę kontaktów od lat tu rap pełen faktów I to tak tu wersy do taktów, dodatków Tu mam faktur ile numerów kont w banku Ten syf i chuj z tym syn jakie masz sny To rap sezon nie trezor my insomnią na sny Śląski rap tyle wart, śląski szczeniacki fart Chuj za każdy kant znów na karku trzydzieści lat [Verse 8: Majkel] Cała Silesia, miejska poezja mieszka w sercach Nasza energia to bród, smród i rap na pętlach To trud prób witamy hałasem na koncertach Jak loop-troop nowoczesna miejska orkiestra Cauy Śląsk, ekstra flow i jak [?] Na wyższy level, to kenbel w ryj radiu ESKA To rebel styl w tekstach chill na imprezkach I skill, bez nas polska scena traci sens, aj [Verse 9: Bendickz] Yo, mówi papa Siemianowickiego rapa To ja [?] jakbyś nie zdążył załapać Misja kłapać dziobem, ot tak se to robię Wizja dać to tobie, po to to robię Zumazany bany sobie, tobie i my wam 130 kilo rapu przy pięć gram [?] Górny Śląsk jest najwyższą półką [?] yo nawija o tym w kółko Cauy Śląsk stoi teraz za mną Chopcy, najwyższe kominy ze starą kopalnią [Chorus: Miuosh] [Verse 10: Mata] Zza mikrofonu witam, SNKB banditaz Solo Miuosha płyta cauy Śląsk tu zawitał Kilka osób nawijta, bit produkcja Skizza Wokali śląskich mix na jednym tracku wypas Chwytasz? Śląsk, Śląsk tu wyznacza piętno Zjednoczeni jak próby z konsekwencją Pewni swego, dumni pełną gębą To tylko początek, przed nami jeszcze niejedno [Verse 11: Rahim] Tu rap kiera loto po hawirach motloch Niejedno ścieżyna rymami podloł Mo to ło co inne się modlą Pierońsko wiarygodność Toć to nosz grunt, Śloncki bunt Bez te koncki mosz woncki punkt widokowy Bier full fechtu narechtuj geltu I bez brechtu ej wpadej do Katowic [Verse 12: Rene1] Siemasz Śląsk to na koncert podniesionych rąk Rymy, jeden banan pękł to palony joy Co jest? krajobraz tu jest specyficzny Tu na oknach kurz, szybciej brudzą się szyby To powietrze tu ma inny skład chemiczny I od dawna tu wszyscy do tego przywykli Tu się żyje inaczej niż na przykład w stolicy Siema Śląsk, zostajemy prawdziwi [Verse 13: Banan] Ty lepiej zyr ten zelter jak masz kaca Bo ta krew kropla śląski rap wzbogaca Jak Iran uran nie słodki Don Juan Banan, chipsy, koczowniczy styl życia [?] wszystko spoko traf Nam jest dobrze jak jest, niepotrzebny szelest Żeby zdobyć Mount Everest, złote fele pierdzielę Wolę wolne style jak wolne niedziele [Verse 14: Ania Sool] Pierdolę wyliczanie dzielnic to grząski symbol Tu na Śląsku za każdym winklem spotkasz styl Trzymamy władzę, ty musisz się liczyć z tym PosadŹ zadek, Silesia nadaje rytm Bez wpadek, bo zawsze wiadomo kto wygra A ostra riposta potnie wroga jak brzytwa Dziś centrum hip-hopu, podziemia, górnictwa Mamy sztygarów rapu i młodych gniewnych gdy bit gra [Verse 15: Puq] Przeca wiesz, że mnie znajdziesz w tym bajzlu Poleca z tym równo, bo zdupio czos na wajzlu Bier to gówno i strać się z nim w tańcu Na wierchu nos słychać, czytej na drugim krańcu To powrót do korzeni, bo od bajtla na tej ziemi Węgla, stali, szybów kopalnianych, powietrza na bazie chemii Silesia na pełnym gazie kopie z buta w pełnym składzie Chopie płonemy jak huta, chopie tera wszyscy razem [Chorus: Miuosh] []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni