Miklak - Podróż do - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Verse 1] Znów zostaje z niczym, apogeum wkurwienia Coś nie wyszło jak zwykle, nic się nie zmienia Przeklinam ten świat, nie panuję nad słowami Złe emocje biorą górę, nie potrafię ich stłamsić Kipię złością, motam się w amoku By za chwilę moją duszę trafił pozorny spokój Chwilowa bezsilność, za to później Energia powraca, myślę, że zaraz wybuchnę Widzę tylko w negatywie, szarych barwach Wyolbrzymiam problemy, kolejny standard Wiem, że też tak masz, może na inną skalę Ale powiem ci jak ja sobie z tym radzę W najgorszych momentach zakładam buty Zakładam słuchawki, izoluję się od ludzi Wychodzę z domu, idę na długi spacer Gdzie idę? Wsłuchaj się w ten sampel [Hook] When you're feeling down and low And you need a place to go Just pick up your shoes and go To the hottest place you know When you can... [Verse 2] Nie chce mi się tego słuchać o tym jaki jestem zły Jak bardzo mnie nienawidzisz, zamykam za sobą drzwi Słuchawki na uszach, a w słuchawkach muza, czytaj Ta jedyna rzecz, która trzyma jeszcze tutaj Wychodzę późną nocą, bo żadnych ludzi wokół Jedyne czego dziś chce to żeby panował spokój Ciśnienie dziewięćdziesiąt na sześćdziesiąt Puls siedemdziesiąt, jestem chyba żywą rzeką Świt daleko, choć dawno widać księżyc Czuję w kościach wieczór inny niż poprzedni Wracam do miejsc w których dałem się ponieść Zaraz będę jak Rojek i te klucze wypierdolę Tak, tęsknie, to był mój raj, chill Ludzie, te miejsca, w ogóle ten lajt Dziś już nie wrócę, jutro tak samo Jak wsłuchasz się w sampel to dowiesz się gdzie idę na noc [Hook]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni