Miklak - Książki - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Miklak] Nie pamiętam kiedy złapałem bakcyla Ale odkąd pamiętam kocham czytać Nie ma nic lepszego od zapachu nowej książki Wkręcaniu się w akcje przedstawionej w niej historii Kto czyta żyje podwójnie, to nie schizofrenia To wyobraźnia wrota przed tobą otwiera To lepsze niż film, bo wewnątrz twojej głowy Kreujesz cały świat i wygląd każdej osoby Dla mnie to najlepszy sposób Na ucieczkę od złego losu Czytając znajduję spokój Odcinam się od świata wokół Znów siadam na chwilę, czasem na godzinę Ewentualnie trzy, czasem pół dnia minie Jeszcze tylko jedna strona, jeszcze tyko jeden rozdział Nie mogę się oderwać, polecam to wciąga [Hook x2] Zapraszam do świata, w którym rządzi wyobraźnia Jego herb to papier, hymn - szeleszcząca kartka Przekrocz granicę, którą jest okładka Kiedy to zrobisz nie będziesz chciał wracać [Verse 2: Tuta] Daj mi wejść poprzez słowa w głębie własnej wyobraźni Gdzie chcesz wiedzieć co przyniosą ci następne kartki Niepotrafisz się oderwać od tego co stworzyła autor Sam obsadzasz główne role, u mnie większość gra DiCaprio Z czasem u mnie bardziej w sumie książka niż film[?] Bo zamiast mieć to na ekranie wolę być w tym Fajnie wejść i nie wychodzić, odnaleźć w tym siebie [?] odnaleźć, wiesz, z którymś bohaterem Dobra proza gasi stres, kilku spyta po co czytam Kiedyś dostałbyś w łeb za zadawanie takich pytań Mieli tylko książki o których gadali codziennie Zostaw gdzieś na ławce powieść to pewnie jej nikt nie weźmie Chce ciągle świeżych historii, które pozostaną w głowie Budząc refleksje gdy już skończy się dana opowieść Sam jestem bohaterem własnej powieści w życiu Zdarza mi się też napisać czasem [?] [Hook x2]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni