Mata - Żółte flamastry i grube katechetki - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Żółte flamastry i grube katechetki

Mata

100 dni do matury

17.01.2020

60

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Kiedyś nie byłem tak durny, miałem i kredki i piórnik Miałem plan lekcji z Lionelem Messim, uczyłem się w domu do każdej kartkówki Kiedyś nie byłem tak durny, grube katechetki, przynosiły nam mleko i marchewki I każdy je pił i każdy je jadł i każdemu uszy się trzęsły Nie ma dobra i zła, są tylko ci grzeczni i ci niegrzeczni I wymieniają figurki z Lego na naklejki Codziennie o 7:30 był apel, a potem różaniec Najpierw uczyli nas musztry, a później mówiliśmy amen Codziennie czytaliśmy Stary Testament i Nowy Testament I słowo stawało się ciałem I taki łysy ksiądz w okularach i dawał nam fajne kazania W pierwsze piątki chodziliśmy na msze, w czwartki były zebrania Ale takie dla rodziców, a nie dla nas, robili nam kanapki na śniadania A siostry dawały je bezdomnym, kiedy ktoś z nas nie dojadał A siostry robiły nam tosty i kazały całować nam chleb, gdy upadał i całowaliśmy ten chleb, gdy upadał A teraz błagam, ty też mnie pocałuj, bo czekam na sygnał by wstawać [Refren] I choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia To wciąż jest daleko i bardzo się boję że w końcu opadnę z sił I choć w sumie znam więcej dowodów na to że wcale cię nie ma To postaram się żyć tak jakbyś był I choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia To wciąż jest daleko i bardzo się boję że w końcu opadnę z sił I choć w sumie znam więcej dowodów na to że wcale cię nie ma To postaram się żyć tak jakbyś był [Zwrotka 2] Kiedyś miałem piękną żonę i plastikowy zegarek Myślę o tym gdy w telewizorze widzę śpiącą rybkę o czwartej nad ranem I doceniam po latach leżakowanie chociaż ani razu wtedy nie spałem I tak sobie myślę co jest tym leżakowaniem teraz A pamiętasz jak nieraz przed spaniem rozmawialiśmy o przeróżnych rzeczach I czasem głupich nawet Ale kładłem w tobie nadzieję i wiarę jak łokcie na parapet Albo tę herbatę z granulek na ławie Bo są rzeczy których nie wolno nam pić I których nie wolno nam jeść jak na przykład jarzębiny A gdy jemy ryby to musimy uważać na ości ale za to nie musimy aż tak bardzo pościć jak dorośli A teraz dotknij mnie, tylko trochę wystarczy Nie chcę wracać już do naszych wspomnień na tarczy A teraz dotknij mnie, jeśli mnie słyszysz, bo tak bardzo chciałbym wiedzieć że patrzysz [Refren] I choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia To wciąż jest daleko i bardzo się boję że w końcu opadnę z sił I choć w sumie znam więcej dowodów na to że wcale cię nie ma To postaram się żyć tak jakbyś był I choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia To wciąż jest daleko i bardzo się boję że w końcu opadnę z sił I choć w sumie znam więcej dowodów na to że wcale cię nie ma To postaram się żyć tak jakbyś był I choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia To wciąż jest daleko i bardzo się boję że w końcu opadnę z sił I choć w sumie znam więcej dowodów na to że wcale cię nie ma To postaram się żyć tak jakbyś był
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni