Małach - Małach feat. Shellerini , DJ SHOODEE - Idę - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Małach feat. Shellerini , DJ SHOODEE - Idę

Małach

Bartek

05.06.2020

45

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
Kiedy zawieje w oczy wiatr - co to dla mnie, idę Jak coś dobrego słyszę, albo widzę mam jak zwidę Jak jest kur* źle, siedzę sam i o tym pisze Nie, nie zrobię ciszej Niech mi starczy tuszu w długopisie Wokół demony które, wiercą mi dziurę Chcą mnie wciągnąć na sam dół, bo przecież nie w górę Wtedy jeżdżę cierpem Chociaż już kupiłem furę Potem 2 dni cierpię I słabo się czuję Nie wiem gdzie, o której Potem choruję Płacę ZUSy, leczę się prywatnie I próbuję mi wmówić, że tak zbudowany świat jest I że lepiej jest się nie wychylać, by nie skończyć na dnie Gorzej ma ten kto robi legalnie, lepie ten co kradnie Ładnie, znowu rzucam słowa w zeszyt To jedna jest z niewielu rzeczy co naprawdę cieszy To nie jest dla mnie łatwy czas, choć mi się nie śpieszy Te presje czuje każdy z nas, lub z nałogów leczy Pierd* idę Tak ciężko komuś zaufać A jak nie posmarujesz to możesz się oszukać Minął czas, poszła w las cała ta nauka I już tylko materializm dziś do domu puka Ważne tym czym jeździsz, ile masz na koncie Czy serio dla każdego najważniejsze są pieniądze Jak nie masz wyboru tak Jeśli masz - nie sądzę Choć to czasem upokarzające Nie ma gdzie uciec Biec Trzeba wciąż przed siebie Jebać ból W górę w dół, tego nie wiem A nadzieja jest w kolejnym dniu Rzuć na stół, pozostawiasz nie zabawa to A ty nie gnój To co masz to co kochasz I gdzie idziesz, zawsze za tym stój Popijam kawę, kawę czarną jak atrament Jak myśli, których nie rozjaśni blask latarek W świecie który zmienia nam pikawy w kamień Po omacku szukam czegoś, co rozświetli mi firmament Tu gdzie ciągle coś się plącze jak kabel słuchawek W mieście smutnym jak w niebieski poniedziałek basen Wciąż uczę się co to lot, bo znam upadek Wciąż idę korytarzem obcym niczym 8 pasażer Nigdy mnie nie bawił tani bajer Ani ci co prześcigają się w tworzeniu bajek Na Instagramie konkurs kto lepie udaje pod pstrokatym makijażem życie szare Jak ten mój cygaret Wokół miraż Gdzieś przekrzykują się krzykacze Te klawe twarze oszukują się przy tej wierzy Babel w której trudno skumać się nawzajem Barze Idziemy dalej, nic innego nam nie pozostaje Nie ma gdzie uciec Biec Trzeba wciąż przed siebie Jebać ból W górę w dół, tego nie wiem A nadzieja jest w kolejnym dniu Rzuć na stół, pozostawiasz nie zabawa A ty nie gnój To co masz to co kochasz I gdzie idziesz, zawsze za tym stój Wszystko wokół błyszczy, a ja jakiś szary Żeby nabrać koloru piłem wódę i browary Jak za dużo siedzisz w sieci, możesz w nocy mieć koszmary Oni tacy ładni, a ty zwykł że aż brak ci wiary Biorę na bary takie śmieci, wiem, że czas leci A w Internecie dużo fikcji Tak nauczę dzieci Jedne z drugim stawia bzdury - niech się kur* leczy Tylko na takich patrzę z góry, bo im się należy Nie wszystko tu się opłaca Nie każda praca Nie każda muzyka I nie każde dobro do nas wraca Czasem trzeba się nauczyć mordo wybaczać Tym bardziej jak to bliscy ludzie, albo bracia Dookoła dużo fałszu i dużo pokus Tak jak ty idę, i jak ty wychodzę rano z bloku Na każdym rogu leci muza, to nam daje spokój Daje otuchy gdy przytłacza cię to co wokół Nie ma gdzie uciec Biec Trzeba wciąż przed siebie Jebać ból W górę w dół, tego nie wiem A nadzieja jest w kolejnym dniu Rzuć na stół, pozostawiasz nie zabawa to A ty nie gnój To co masz to co kochasz I gdzie idziesz, zawsze za tym stój
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni