Lukasyno - Lukasyno feat. PiH - Kiedy Szukasz Prawdy - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Lukasyno feat. PiH - Kiedy Szukasz Prawdy

Lukasyno

Pachnę Ogniem

11.12.2020

16

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro: Lukasyno & Pih] L: Białystok P: Na drodze prawdy L: Lukasyno PIH P: Ścieżka samotności [Refren] Kiedy szukasz prawdy idziesz sam Takim dwóm jak my nie ma miejsca Ścieżka jest zbyt wąska Dobrze znam samotności smak Kiedyś wszyscy zapukamy Do wrót domu ojca... Kiedy szukasz prawdy idziesz sam Takim dwóm jak my nie ma miejsca Ścieżka jest zbyt wąska Dobrze znam samotności smak Dobrze znam samotności smak [Zwrotka 1: Lukasyno] Niespisane wspomnienia więdną jak niepodlewany ogród Kajet otwieram, ulice stają w ogniu Jak u Homera, raz wojna, raz pokój Tych ksyw pragnie arena, nie stragany emporium Kiedyś wspólna scena, dziś terytorium wroga Oni w melanżu, my kilometry w nogach Kulisy branży do głów uderza soda Kilku szacunkiem darzę, na resztę czasu szkoda Z kim łączy cię więcej coś prócz ognistej wody Tam gdzie pieniądze przeważnie kość niezgody Nikt nie jest święty, kiedy byłem młody Chciałem spojrzeć w oczy śmierci jakby mnie prowadził Odyn Znam swoje błędy, znam smak samotności Mam klucz do drzwi mego serca nie stoją na oścież Usłyszałem duszy głos na zerwanym moście Sokratejski dialog czyste myśli trzymaj odstęp Nie znam twej historii choć czujemy podobnie Miast pielęgnować pomnik wolę wyrugować problem Obstaje przy swoim nawet jeśli to nie modne Niczym Hektor u bram Troi kochać bliskich odejść godnie Wschodnie wychowanie jeśli uraziłem pardon Bit, długopis, kartka, znowu nocna warta Niebo rodzi krople, nie baczy gdzie spadną Daje życie kwietnym łąkom i cierniom na bagnach [Zwrotka 2: Pih] Co z ciebie za człowiek, jeżeli nie czułeś bólu nigdy? Żalu, strachu, złości, wyrzutów sumienia… Jak marnej jakości jest życie niemowy? Na kłamstwa się godzisz, tkwisz w niedomówieniach Żywot dezertera… tak bardzo bez wyrazu Twoje prochy, już dziś to bez przeszłości nawóz Wszystko co mętne posiadasz w arsenale Fałsz pod prawdy sztandarem, byle nie trafić na talerz Inną drogę wybrałem… ścieżkę serca i rozsądku I żałowałem nieraz, byłem za bardzo w porządku Zwątpienia fala, zanim złapałem balans Te chwile nie zobaczą więcej wskazówek zegara Liczy się tylko prawda, nie czekam na nią do jutra Na szlaku pustelników, stoję gotowy w butach Nie bałem się nigdy wyzwań, podróży z wojną w tle Z bagażem przewieszonym przez ramię, noc i dzień Mój mrok jest mną… dziś ta wiedza nie jest gorzka Nadal łapie mnie za dłoń, ciągnie za sobą w otchłań I mówi mi: "Popatrz na nich" - gdy mijam statystów Gnijących w opuszczonym hotelu swego umysłu Spać nie dają myśli Emocje, jakich nie przeżyjesz nigdy Samotnie, droga prawdy, wokół kiepscy pokerzyści Do końca niejednego życia pozostaną blizny
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni