Lukasyno - Lukasyno feat. Peres - Trzech Nauczycieli - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Lukasyno feat. Peres - Trzech Nauczycieli

Lukasyno

Pachnę Ogniem

11.12.2020

48

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Pamiętam jak przyrzekaliśmy sobie przyjaźń aż do grobu Ja zapatrzony w niego niczym młodszy brat Dresowy styl, szybki krok operandi modus Dzielnica hartowała od najmłodszych lat To były czasy, gdy towar latał na szuflady Starsi koledzy tylko co wkraczali w kryminalny świat Niedługo potem poznałem smak zdrady Gdy jeden zdjęty na gorącym dał na nas na psach Codzienny stres, wyścig po hajs Kto został w grze, kto spalił twarz Przewijam foty z tamtych lat, kilku kumpli przykrył piach Upuszczam krew, nie chcę już biec Tam gdzie przed snem wkrada się strach Widziałem śmierć, znam gorycz łez Życie za darmo nie bije braw Był dla mnie niczym pan Miyagi Kung fu, ciało, duch, mistyka, Shàolín style Zabrakło mi odwagi gdy wjechały twarde dragi Pobiec za nim ze swymi demonami został sam Król jest nagi.... [Refren] Każdemu z nas los daje w życiu trzech nauczycieli, trzech przyjaciół Trzy wielkie miłości, trzech wrogów Nie rozpoznasz kto jest kim, póki szczerze nie pokochasz Nie opuścisz, lub nie pójdziesz z nim na noże Los daje w życiu trzech nauczycieli, trzech przyjaciół Trzy miłości, trzech dozgonnych wrogów Nie rozpoznasz kto jest kim, póki szczerze nie pokochasz Nie opuścisz, lub nie pójdziesz z nim na noże [Zwrotka 2] Tam skąd najlepiej widać zachodzące słońce Dach wieżowca, wzrok zawieszony w linii horyzontu Chciał skoczyć za nią w otchłań to nawet wzruszające Choć okręt jej dobijał już do odległego portu W objęciach pokus nocy znalazła spokój i ukojenie seksualnych żądz Że kogoś rani dla niej, to było bez znaczenia Tata jej nie przytulał, mamę zapłodnił ksiądz Nim kogoś zaczniesz winić i oceniać Ubierz się w jego szaty, trzy chłodne noce przemierz w jego butach Dzisiaj mam w sobie więcej zrozumienia Wybaczenie nas odmienia, współczucie jest do pojednania kluczem I choć nie padło słowo: "Do widzenia" Twarze wracają w myślach, gdy na dnie szklanki topnieje lód Nieważne już co było kiedyś, liczy się co dzisiaj Nie wiem gdzie jesteś ty, gdzie oni są, ja stoję tu [Zwrotka 3: Peres] A kiedy nie masz siły to pomyśl Jak czułeś się, gdy świat to wróg I przestań wracać myślami do nich Choćby sami próbowali znów dokopać się do wnętrza Dziś dziękuję Bogu, że nie jestem taki sam Nie przekraczam pewnych ram Sam musiałem dostać kosą w serce parę razy By przekonać się jak krwawi kiedy ranisz I zostawić to co mogło zabić ciebie i mnie Nienawiść – to naszych wrogów pokarm I szczerze to mi szkoda, bo nie wiedzą z czym to się je W końcu musi się zadławić, by to przełknąć i przetrawić Że kto nienawiścią płonie, poparzy się Weź wdech, pomyśl w ciszy, co głos wewnętrzny krzyczy Wiem co czujesz kiedy wołasz, ale nikt nie słyszy Pamiętaj, gdy uczeń odpowiada, nauczyciel milczy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni