RIO

[Intro] Rio, Rio Rio, Rio [Refren] Tęsknie za zachodami słońca nad Rio Za dziewczynami, które wspominam miło I chcę tylko tańczyć i móc cieszyć się chwilą Zanim tequilą znów upiję się i urwę film Piękne kobiety na Copacabana Beach Znają mój fetysz i wiedzą co na mnie działa jak nigdy Ultrafiolety, znów zabawa po świt Miałem balety odpuścić, a mam karnawał po dziś dzień [Bridge] Życie mam piękne ziom jak Ipanema Choć w głębi duszy hałas jak na fawelach Szczęścia szukam tak jak Pezet i Killa Kela To wszystko zmienia się szybko, a ja tylko [Refren] Tęsknie za zachodami słońca nad Rio Za dziewczynami, które wspominam miło I chcę tylko tańczyć i móc cieszyć się chwilą Zanim tequilą znów upiję się i urwę film Piękne kobiety na Copacabana Beach Znają mój fetysz i wiedzą co na mnie działa jak nigdy Ultrafiolety, znów zabawa po świt Miałem balety odpuścić, a mam karnawał po dziś dzień [Zwrotka] Jezus tu zerka prosto z Corcovado Walczę z pokusą, bo widzę ją nago Wyuzdana jest jak Nelly Furtado Powiedz jak odrzucić to Boże ciało, dziś W którą stronę mam iść, proszę powiedz mi W jej oczach widzę, że to już nie flirt Ona chce dać mi się złapać jak Squirtle Modlę się, by nie wpaść znowu w ten wir Jestem na diecie, lecz kusi menu Ona jest jak de la crème Nie wiem co przyniesie kolejny dzień Więc muszę trzymać się dziś carpe diem Znowu wlewam w siebie to Cuba Libre Kluby zmieniane są dużo częściej, niż przez Ibre (Ibrakadabra) Przez te kobiety znów głowa paruje jak Tinder Mój głos sumienia nie milknie, a ja tylko [Refren] Tęsknie za zachodami słońca nad Rio Za dziewczynami, które wspominam miło I chcę tylko tańczyć i móc cieszyć się chwilą Zanim tequilą znów upiję się i urwę film Piękne kobiety na Copacabana Beach Znają mój fetysz i wiedzą co na mnie działa jak nigdy Ultrafiolety, znów zabawa po świt Miałem balety odpuścić, a mam karnawał po dziś dzień [Outro] Życie mam piękne ziom jak Ipanema Choć w głębi duszy hałas jak na fawelach Szczęścia szukam tak jak Pezet i Killa Kela To wszystko zmienia się szybko, a ja tylko