Koszo - Backdoor - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Backdoor

Koszo

10.01.2015

5

Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Koszo] Chcą się wozić, niech obedrą mnie ze skóry Najważniejsze jest nadzienie i dlatego zrywam boki Znam takich dla których przeniósłbym góry Ale wole razem z nimi na szczytach odpalać OG Mówią zrób to, ej dawaj Koszo zrób to Czują, że we mnie drzemie to, dlatego mówią zrób to Brakuje mi eksplozji? coś ty Dobrze, że mamy tu tlen, możemy odpalać bomby Niektórzy wolą żyć niż umierać Niektórzy mówią o grobowych deskach Mów mi Morfeusz, drogi życia, ty wybierasz Tylko od ciebie zależy które z nich zaczniesz przekreślać Taki outfit, jaką rolę gra mój outfit Nie tylko ciuchy mam na sobie kiedy na mnie patrzysz I pije sok - z owoców mojej pracy Kwitniemy jak natural ziomal, niech się topi plastik [Verse 2: Koszo] Ziomal rób hajs, co ci zostało, rób hajs Lepiej robić pieniądze, a nie one ciebie, rób hajs Ja mam ten luz ziom, naprawdę mam ten luz ziom Daj głośniej ten kawałek, on na serio jest bazooką Mam coś wspólnego z Bogiem, no bo jestem jeden Ale nie jestem Bogiem, bo po prostu jestem (jestem) Wprowadzam wspólny mianownik Naprawdę w takim układzie, pozbywam się wątpliwości Flow słabych, oni nie mają flow, słabi Zostali daleko z tyłu za mymymi pleceami I mam podstawy by tak twierdzić (twierdzić) Stawiam fundamenty swojej twierdzy To nie tak... mówie tobie to nie tak Mam lunetę Aliego widzę gdy twój okręt tonie tak Stawiaj maszty, wbij flagi, pal flary Reprezentuj siebie, zagramy w otwarte karty [Verse 3: Koszo] Wdech, wydech - dobra patrz Podobno mamy tyle samo dobra co i zła Nie jestem zrównoważony jak Yin-yang Ten sam kolor, ale mieszam się jak Sheridan (Sheridan) Kochana, proszę nie wiń mnie za mój chaos Po prostu się nam niepoukładało Chciałaś kogoś innego i najlepiej z moją twarzą Nie mogłem na to pozwolić, no bo straciłbym tożsamość Byłbym kłamcą mówiąc, że brak mi słów Byłbym tobą, gdybym przestał to czuć Nie ma brawury, nie ma szans, nie ma wysiłku, nie ma braw Zotawię figurantów w tle, gdy wejdę na pierwszy plan Byłbym kłamcą mówiąc, że brak mi słów Same przychodzą na język, potem mogę nimi pluć To co wykładam to nauka latania, niezłe wyniki mi dają badania żywię się flow - to moja karma, mieć takie flow - to moja karma [Verse 4: Koszo] Kilka lat ciężkiej pracy, gburku weź nie fikaj Idę po szmal, bierz ten czek i zaczynaj pisać Mam głos podziemia, uderzę przez główny nurt Biorę co moje, no bo ja to główny nurt Fortunaserum jak Guy Fawkes Odpalam lont, popalam ląd jak w nowy rok K do O do S do Z do O Lepiej przygotuj sobie suko lepszy backdoor
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni