Komil - Jeden za jednego - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Jeden za jednego

Komil

Odkrycie

34

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Komil] Miałem człowieku kumpla, poznałem go w wieku dwóch lat I dalej jest ziom dziś kumplem mym ale kiedy mu trudniej Nie wiem kiedy szczerze spytał jak mi poszedł turniej I tak wiem, że to nietakt nawijać o takich rzeczach Ale teraz we mnie wzbiera to dzisiaj bo byłem świadkiem Jak umiera przyjaźń, która miała trwać zawsze, On Zadłużał się, po dłuższym oddawał czasie, mi Drugim już rzadziej, mówił sprawa ma bracie Gdy nagle stracę tu zasięg, kliknę start i zamknij Po ilu dniach się o mnie ktoś z was zamartwi i Strzelam, iż żadny i nie mów mi nieprawdy Że miałeś mało czasu, albo jechałeś na narty (to blef) Zasób przyjaciół jest wciąż dla mnie niezmienny A rozczarowanie ludźmi stoi na porządku dziennym Zobacz, to zachowanie budzi znów we mnie nieufność Szkoda się już łudzić, już umiem mówić trudno [Cuty] [Verse 2: Stiwen] Przy Tobie się spalam jak kartka w ogniu Z tym listem który pisałem w każdym tygodniu Ale dziś wiem, tak musi być bo nie umiem Zapomnieć o Tobie, zgubić myśli w tym tłumie I nie wiem co czujesz, kiedyś pisaliśmy o tym To był narkotyk i po tym już wiem, że nie rozumiem tego Chyba głupoty mi w głowie poczuje otchłań Z nadzieją, że przyjdzie dzień w którym Cie spotkam Trochę się boje, bo zostać dłużej nie mogę Już mam dość ciągłego bałaganu w głowię, proszę Odpowiedz, bez Ciebie nie mogę oddychać A idioci przez internet nazywają mnie hejterem Chce coś od życia, chyba mam takie prawo Póki oddycham muszę w siłę obrócić słabość Wiem to dzisiaj, samotność potrafi zabić To misja którą muszę wypełnić sam jak Baggins [Cuty]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni